bubor pisze:Halo halo , co tam słychać u Zuzi , Alusi i Maksia ?

Halo, halo zgłaszam się!!!
Jestem przeziębiona, więc maj zaczął mi się...tak sobie

. Ale za to leżę obłożona kotami,

które to wreszcie spełniają swoją podstawową funkcję,

jaką jest... grzanie człowieka
Buborku, zamówiłam tę karmę dla Alusi, już nawet dotarła i od 1 maja (równa data

) panienka zaczęła nową dietę. Nie wiem, jak długo wytrzyma, bo coś nie bardzo jej podchodzi. Siedzi nad miską i modli się nad tymi chrupkami. Czasem jak nie widzę, podchodzi kolega i jej podjada. A on

przecież nie ma diety antyalergicznej

i znowu powinien jeść więcej mokrego. Zwariować można z kociastwem, kiedy każdy ma jeść co innego

A Maksiowi ostatnio gotuję rosołki

i poję go strzykawką - tak kazała wetka. Chodzi o to, by więcej pił, a on za nic nie zje żadnego ludzkiego jedzenia. Jak mu dolewałam rosołku do kociego jedzenia, to też nie jadł. No to została strzykawka
Zanim wywołałeś mnie do tablicy, to przygotowywałam właśnie sesję zdjęciową kociastych. Idę więc teraz dalej walczyć z fotosikiem. Jak się uda, to fotorelacja będzie jeszcze dzisiaj
