*Schr.Opole-LAWINA kociąt-lawina przybiera na sile :(*

[-Buffy-]

Kociaki - na górę, po domki.

[Boo]

Do pierwszego postu trafił Irys, piękny bury kociak. Jeszcze strachliwy, szybko potrzeba domu i sporej dawki miłości!

Zobaczcie, jaki jest piękny!

[Boo]

W ślady Irysa powędrowała także wścieklizna - Ostroga.

[Boo]

No i Maliniak - kot o którym jeszcze nic nie wiem

[Boo]

A tak swoją drogą, czy nie uważacie, ze Maliniak wygląda wyjątkowo elegancko i dostojnie

[-Buffy-]

To ja pozwolę jeszcze wkleić takie zdjęcie, gdzie wtedy pierwszy raz widziałam nieukrytego Maliniaczka.
Bo Maliniaczek, to taki kot, który - i owszem - podejdzie, powącha wyciągniętą rękę i już go nie ma.
Taki z niego strachulec.

[dzikus]

Panie Maliniak, oczyska ma pan przepiekne

i prosze się nie stachać, mizianki nie bolą

[Boo]

Panie Maliniak, oczyska ma pan przepiekne

i prosze się nie stachać, mizianki nie bolą

A Ciocia wie co mówi! Też sie lubi miziać

[dzikus]

Panie Maliniak, oczyska ma pan przepiekne

i prosze się nie stachać, mizianki nie bolą

A Ciocia wie co mówi! Też sie lubi miziać

A pewnie... mizianki są the best!

[-Buffy-]

...

A pewnie... mizianki są the best!

Bardzo bym chciała, żeby nasza malutka dzikuska Ostroga przekonała się do głasków.
Może teraz, kiedy jest po sterylce, zrozumie, że mizianki są super i wcale nie bolą.

[Boo]

Tak, tak. Ostroga po sterylce. Panią Kierownik coś tknęło i kazała wetom ja zabrać. Jak się okazało Ostroga była w ciąży!

Któryś z "dżentelmenów" Irys albo Maliniak sobie pozwolili

Ale już jesteśmy po

[Boo]

Plująca, warcząca i bijąca trikolorka z izolatki musiała zostać przeniesiona na kociarnię, w małej klatce izolatki nie dało się nawet jej nakarmić, nie wspominając o czyszczeniu kuwety
Młoda dostała imię Killa - od killera No już jest zamówiona Czeka na sterylkę i jedzie do bardzo fajnego domu!

[dzikus]

Ale super

[Boo]

Pytałam w schronisku o naszego przystojniaka - Maliniaka. Ma ok 9 miesięcy, jest już po kastracji (więc to nie on jest "tatusiem"). Oprócz tego, że jest dzieckiem dzikiej kotki znad Maliny, to nie wiemy nic. Ale, co bardzo do kitu, siedzi w schronie już od listopada!
Jak najbardziej jest do oswojenia, nie jest agresywny ani nic. Tylko się boi. Jak Stefanek.

A co do Stefka, teraz już Łatka. W domu u Kasi we Wrocławiu, nie było najmniejszych problemów z aklimatyzacją. Owszem posiedział sobie trochę w kanapie ale już pierwszego dnia ładnie zjadł i poszedł "na dwa" do kuwety. Od wczoraj rezyduje już na fotelu Wszystko zależy od domu...

[dzikus]

i tu zaproszę na bazarek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3044733#3044733


Stefanku trafił Ci się cudowny domek

Maliniak tez taki znajdzie .. to tylko kwestia czasu