Nebelung

» Wto wrz 16, 2003 22:49

Katy pisze:A ich sierść to raczej jak u birmańczyków mi się wydaje.

A moze jak u balijczykow?

Siersc podobnie wyglada (upierzeniem, ogonem)...

» Śro wrz 17, 2003 0:28

nooo, tosiam kudłaczki

To znaczy podobaja mi się. Wszystkie koty mi się podobają, ale kudłaczków mam sentyment. Może to być mieszaniec persa z europejskim - też będzie mi się podobał, no tak mam

» Śro wrz 17, 2003 8:48

wszystkie koty są piękne! stanowczo!
ale podzielam zdanie kinus w kwestii, ze czego się człowiek dotknie, to skopie, uważam, że natura miała lepszy pomysł niż ludzie na nie tylko piękne, ale, co istotne, zdrowe, koty!

» Śro wrz 17, 2003 12:40

Co do tej "natury" jeśli chodzi o rasowe koty, to jednak mam sporo wątpliwości, czy to "narura" je tak wyselekcjonowała :wink:

» Śro wrz 17, 2003 14:18

Moim zdaniem są słodziutkie, takie puchatki :-)

» Śro wrz 17, 2003 14:33

Pięęękne bestyjki :love:

» Śro wrz 17, 2003 14:44

Nelly

z tego, co wiem i co potwierdzil dr Piotr (widzial ruskie na wolnosci) to ten wyglad faktycznie jest niezmieniony przez czlowieka. Tak jak moja Olka, wygladaja koty lazace po podworzach w Archangielsku. Dlatego cenie sobie te wlasnie rase. Brytyjczyki to juz nie jest czysta rasa - to mieszaniec

dlatego ruskom nie powinno sie nic robic

niech zyja takie, jakie sa.

W Australii istnieja trzy kolory rosyjskiego - jest jeszcze bialy i czarny. jak znajde fotke, to Wam podrzuce.

» Śro wrz 17, 2003 15:01

Te kotki są bardzo ładne ale ja nigdy nie słyszałam o takiej rasie ani o kontrowersjach na jej temat. Choiaż ja osobiście wolę rosyjskie niebieskie zwyczajne ale to już kwestia gustu :wink:

.

» Śro wrz 17, 2003 15:34

kinus pisze:Nelly
z tego, co wiem i co potwierdzil dr Piotr (widzial ruskie na wolnosci) to ten wyglad faktycznie jest niezmieniony przez czlowieka. Tak jak moja Olka, wygladaja koty lazace po podworzach w Archangielsku. Dlatego cenie sobie te wlasnie rase. Brytyjczyki to juz nie jest czysta rasa - to mieszaniec dlatego ruskom nie powinno sie nic robic niech zyja takie, jakie sa.

W Australii istnieja trzy kolory rosyjskiego - jest jeszcze bialy i czarny. jak znajde fotke, to Wam podrzuce.

Chetnie bialego zobacze. :roll:

» Śro wrz 17, 2003 17:12

Kolezanka mi pomogla znalezc - oto biale ruskie ->
http://www.rarecats.com/russianwhite.htm

» Śro wrz 17, 2003 17:20

Ruskie podobaja mi sie niesamowicie - a ruskie dlugowlose to juz poprostu koci ideal :love:

Wiem, ze hodowcy i/lub posiadacze ruskich 'standardowych' moga protestowac (jak przy sibach z nevami), ale dobrym rozwiazaniem byloby uznanie nowej rasy, skoro fenotyp jest ustalony i jednakowy w kazdym pokoleniu :roll:

Tak to sobie wyobrazam. No i kazdy moglby miec nebelunga jako takiego a nie 'mieszanca, eeee, persa machnietego z dachowcem'

» Śro wrz 17, 2003 17:58

Tam sa tez ruskie czarne, brazowe pregowane, niebieskie pregowane.

» Śro wrz 17, 2003 19:50

musze się zgodzić z Kinus, że najwiękaszą zaletą rosyjskich NIEBIESKICH jest ich niesamowite piękne niebieskie futerko.
a do kompletu agrestowozielone oczyska
i chociaż każdy kot jest piękny, to niebieski niebieskim pozostać powinien.
swoją droga niebieski to mój ulubiony kolor u kota :1luvu:

moja Oliwcia też jest "częściowo" niebieska

» Śro wrz 17, 2003 21:16

... a dla mnie ruski musi być niebieski!!!! W tym kolorze jest po prostu niesamowity... cudny ...... w innym traci dla mnie swój urok
A nebelungi są cudne... zakochałam się w nich już dawno temu, kiedy jeszcze norwegi nie zagościły w moim domu... i jaka była moja rozpacz, kiedy dowiedziałam się, że w Polsce nie ma ich hodowli...
Większość ras powstało właśnie przez krzyżowanie różnych ras ze sobą... ras naturalnych jest naprawdę niewiele... a i tak często znacznie odbiegają od swoich przodków... na przykład takie norwegi... niby rasa naturalna, ale to futro daje trochę do myślenia... w naturze norwegi nigdy nie były aż tak futrzaste... czasami bardziej przypominają persy niż swoich przodków...
Niektóre "mieszanki" rzeczywiście są wyjątkowo udane, przynajmniej pod względem urody... jednak zdrowie pozostawia wiele do życzenia... np. Święte Koty Birmańskie... cuda, ale co z tego, skoro mają takie problemy zdrowotne... albo krzywizny u maine coonów... Nie znam się na genetyce (mam nadzieję, że wkrótce to uzupełnię) ale wystarczy mi to co obserwuję... zatem zastanawiam się, czy rzeczywiście powinny powstawać nowe rasy, skoro ludzie nie potrafią poradzić sobie z już istniejącymi... z rasami, które sami "wyprodukowali"?

» Śro wrz 17, 2003 21:50

Kiara pisze: Wiem, ze hodowcy i/lub posiadacze ruskich 'standardowych' moga protestowac (jak przy sibach z nevami)

... ale z nevami to już inny problem... Tutaj rzeczywiście nie dziwię się, że FIFe wzbrania się przed uznaniem tej odmiany.... chociaż moim zdaniem mogłyby być uznane ale tylko i wyłącznie jako odrębna rasa bez możliwości krzyżowania z kotami syberyjskimi...

Nebelung

Kto przegląda forum