NIEKOCHANE VI-impreza była super..zapraszamy do VII części:)

[Lola_]

jeszcze dopisze ze z moja Markizka sie ładnie dogadały od początku, było może jedno syknięcie na dzień dobry

dziś po raz kolejny stwierdziłam że Markizia jest najkochańszym koteczkiem na świecie, taka dobra i gościnna, odstąpiła miseczki i podzieliła się ulubionym fotelikem
i tylko obwąchuje i patrzy zaciekawiona tymi swoimi wielkimi oczętami
a Bursztynek pełen luz, wpierw obszedł dokładnie całe mieszkanie, każdy kącik, trochę zjadł krupek i zasnął sobie u mnie czuje się już bezpieczny biedak
mam nadzieje ze sprawy kuwetkowe bedą ok

[karee]

Lola zapodaj fotke

[ko_da1]

siedział pod moimi schodami w bloku Mała mi zabrania wychodzić juz z domu najpierw potuliłam i pojechałam do sklepu myśle sobie pewnie czyjś i zaraz sobie pojdzie do siebie , jak wrociliśmy to Go nie było , z siatami weszłam pod schody kici kici no i znalazł sie spowrotem...
początkowo myslałam ze to kotka bo nie widac było jajeczek a nie pomyslałam ze moze byc kastratem , okazło sie jednak ze jest juz poprostu po ciachu i zamieszkuje pobliski smietnik bo jego duzi wyjechali za granice .........smutny ten koci los

ponieważ nie moge mieć kolejnego kota teraz , a Majusia czeka na ciacha i jest troszke mało gościnna zadzwoniłam do naszej kochanej Loli ktora wraz z Markizą udzieliła mu dachu nad głową i kocurek jest juz bezpieczny
Bursztynek jest biało buro - brudny a jego buzia jest jakby bura w białą mozajke , jest cudny młodziutki i przekochany u mnie było siooo w kuwetce więc mam nadzieje że nie bedzie z tym problemów

No i szuka domu oczywiście , jutro będa jego fotki

[iwona_35]

a ja mam nowego tymczasa

nazywa się Bursztynek, jest około rocznym tak na oko kocurkiem o pięknych bursztynowych oczkach
uroczy, chudziutki jeszcze troszku umorusany, buźka pociągła, typ majeczkopodobny
wiedział jak zadbać a swój los bo został znaleziony na osiedlu w Chorzowie nie przez kogo innego jak naszą Ko_de
kocurek okazał się być już wykastrowany, najprawdopodobniej miał domek ale został wyrzucony na śmietnik, więcej napisze pewnie Ko_da

ooo Bursztynek wszedł mi właśnie na kolanka i drepta z nóżki na nóżkę, czyta co pisze

tak ,myślałam,że sie zgodzisz
super, następny koteczek uratowany

[Mała1]

nooo ko_da-dwóch imion-reprezentant stoiskowy i znalazca koci przewodni
Ale jestem ciekawa kocurka, jak to dobrze ,ze go znalazłaś, pewnie borok by sie błakał.
Lola-Ty juz jestes DT pełna gębą -gratuluję
ciesze sie ,ze Markizia łaskawa, ona juz sie zaczyna po prostu przyzwyczajac, ze ciągle cos nowego po domu chodzi
I imie ma piekne-Bursztynek-ja też chcę fotkiiiii

[agitarius]

Czy wiecie może co może być przyczyna tego że kota liże worki foliowe
Moja rezydentka ma śira uwielbia lizać wszelkiego radzaju siatki i worki foliowe...

Może brakuje jej kwasu foliowego ?

[karee]

Czy wiecie może co może być przyczyna tego że kota liże worki foliowe
Moja rezydentka ma śira uwielbia lizać wszelkiego radzaju siatki i worki foliowe...

Może brakuje jej kwasu foliowego ?

Nie tylko Twoja
Moja kicia lize, gryzie i polyka kawalki. Trzeba bardzo uwazac!

Narkomanki


Mam pytanie z innej beczki... Czy potrzebne sa moze do schroniska pudla kartonowe z deklem? mam tez bluzy jakies od swojego TŻ, bo wywalal to pobralam i 2 miekkie poduchy na krzesla. Jedzie ktos dzis jeszcze do schronu? tak powiedzmy od godz 12 do 15 ???

[mika_xx]

dodalam ksiege gosci na stronke

[Mała1]

Czy wiecie może co może być przyczyna tego że kota liże worki foliowe
Moja rezydentka ma śira uwielbia lizać wszelkiego radzaju siatki i worki foliowe...

Może brakuje jej kwasu foliowego ?

Nie tylko Twoja
Moja kicia lize, gryzie i polyka kawalki. Trzeba bardzo uwazac!

Narkomanki


Mam pytanie z innej beczki... Czy potrzebne sa moze do schroniska pudla kartonowe z deklem? mam tez bluzy jakies od swojego TŻ, bo wywalal to pobralam i 2 miekkie poduchy na krzesla. Jedzie ktos dzis jeszcze do schronu? tak powiedzmy od godz 12 do 15 ???

karee-ja dzis jade-ale bardziej około 17ej
pudła zalezy jakie duze-wlezie w nie kot?-mozna w nich wyciac dziurę?zrobić bude?
bo teraz na lato, styropianowe budki własnie myslimy,zeby na kartonowe zamienic.
A poniewaz nie nadaja sie do dezynfekcjii-to duzo trzeba ich bedzie.
A bluzy jak najbardziej, tylko, jesli znajdziesz czas poodcinaj z nich rekawy-zeby powstały bardziej takie kwadraty.

Miała dzis znów telefon od pani, ktora szuka domu dla swojej koteczki.
Telefon do nas dostała ze schroniska.
Pani wyjezdza za granice za dwa miesiace. Koteczki w schronisku nie oddała poki co-wiec mamy troche czasu.
To 8 miesieczna czarna kicia, typowo domowa, niewychodzaca.
Niestety niewysterylizowana, bo wet jej powiedział ,ze jak nie wychodzi-to nie trzeba Czekam na fotki, nie bedza najlepsze, bo pani niestety niezkomputeryzowana, wiec bedą raczej z telefonu.
Chyba ,ze uda jej sie znalezc w okolicy kogoś z netem i cyfrówką. Pani jest z Jastrzębia

[karee]

o 17 to ja bede w pracy pudla sa 4 duze z ikei. do jednego wejda i 3 koty

[tangerine1]

koda ,

ja myślę, ze koty z całej okolicy przekazują sobie Twój adres
Cieszę się, ze Markiza taka kulturalna dziewczynka .

Mam nadzieje, ze to 'cus' w czesiowym uchu okaze sie zupełnie niegrozne.
Tylko co bedzie z biednym Czesiem po operacji
On nie ma domu tymczasowego.

[iwona_35]

o 17 to ja bede w pracy pudla sa 4 duze z ikei. do jednego wejda i 3 koty

Pudła bardzo się przydadzą , ja zawsze jakiś przywożę, a jakiś wyrzucę.
No i ciuchy jak najbardziej

[karee]

To moze pojade do schroniska i zostawie na regalach w korytarzu?

[iwona_35]

To moze pojade do schroniska i zostawie na regalach w korytarzu?

super, a najlepiej napisz na pudłach ,że to nasze, żeby nie było

[Mała1]

nie zapeszajac,ciiiiiiiii-jutro szanse na dom bedzie miał Bułeczek-pamietacie-to domek niewychodzacy z imprezy w Silesii