TYCHY*12kotówPotrzebujePomocy* Petunia odeszła [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 22, 2008 10:02

Im dalej brniemy w ten temat, im więcej pada oskarżeń i przykrych słów, tym większy czuję niesmak. Nie będę już analizowała sytuacji, bo wsyztsko, co było do powiedzenia w tym temacie zostało powiedziane. Przykro, że najbardziej obrywają osoby, które najbardziej zaangażowały się w pomoc - nie ich wina, że nie od razu odkryły, że padły ofiarą manipulacji. Chwała im za to, że mimo sytuacji postawiły dobro zwierząt ponad ludzką podłość i pewne sprawy doprowadziły do końca.

Aga, Ania - bardzo wam dziękuję i chylę czoła.

Więcej w tym wątku wypowiadać się nie będę.

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Wto kwi 22, 2008 10:11

nie wiem za bardzo co sie stało? czy mam tez się czuć oszukana jezeli przelałam 50zł dla p. Justyny ,pomimo swojego inwalidztwa, chorób i masy kotów do karmienia. Ale nie ma co załowac mam nadzieje ,ze chociaz w czesci poszło na potrzeby kotów.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto kwi 22, 2008 10:35

meggi 2 pisze:nie wiem za bardzo co sie stało? czy mam tez się czuć oszukana jezeli przelałam 50zł dla p. Justyny ,pomimo swojego inwalidztwa, chorób i masy kotów do karmienia. Ale nie ma co załowac mam nadzieje ,ze chociaz w czesci poszło na potrzeby kotów.



Każdy cała sytuacje interpretuje wg siebie.
Finansowo nikt nikogo tu nie oszukał wszystkie pieniążki jakie udało się zebrać osobiście zawiozłam i przekazał pani weterynarz, która zajmuje się leczniem kotów Justyny.Oszukani możemy się czuć moralnie postepowaniem i opiniami wyrażanymi przez Justyne ale napewno nie uszukani finansowo bo soama osobiscie dopilonowałm żeby pieniadze były dobrze spożytkowane.
Te 50 zł które przesłałaś Justyna przeznaczyła na karme i bodajże maśc dla Diabełka- pokazywała mi rachunki al ejuz teraz nie kojarze dokłąndie na co posżło bo troche tego wszystkiego było.
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Wto kwi 22, 2008 11:40

wlasnie przeczytalam nowe wpisy na watku i musze przyznac ze jest mi bardzo przykro ze sprawa sie tak zakonczyla. powiem tak: nikogo nie winie i nikogo nie bronie. osobiscie uwazam ze Justyna traktuje koty dobrze, nawet bardzo dobrze. bylam u niej raz, zrobila na mnie bardzo dobre wrazenie. nie uwazam ze jest niezrownowazona. po prostu czasami sobie nie radzi, kazdy z nas powie czasem cos komus czego potem zaluje.
z kolei tez w pewien sposob rozumiem niesmak forumowiczek ktore pomagaly, pomagaly (a wiadomo ze nikt nie spi na dolarach i wysłupanie paru groszy nie jest latwe a jednak sie staraly dziewczyny) a potem jeszcze im troche utarto nosa. nie jest to na pewno mile.
niemniej jednak Justyna przeprosila. mnie sie wydaje ze to bylo napisane w nerwach. no ale nie chce sie tu wtracac zbytnio, jakos ciezko mi kategorycznie zdecydowac kto zawinil (o ile w ogole ktos) i nie chce nad tym sie zastanawiac.

niestety jest za duzo potrzebujacych a za malo pomagajacych i ciezko kazdemu jakos dogodzic. ja pomoglam tylko jednorazowo bo jeszcze pomagam innym, probuje wlasnie jakos to rozdzielic.

po prostu szkoda ze tak to sie skonczylo. i szkoda ze wszyscy sie teraz wycofuja i przestaja pisac na watku. jak mi sie uda jeszcze kiedys cos uzbierac to na pewno pomoge Justynie, choc to trudne bo i nasze Katowickie Niekochane potrzebuja, a w portfelu chudo. niemniej jednak w kontakcie z Justyna bede bo jak dla mnie to ona jest w porzadku.

a sie rozpisalam, sorry... :oops:
pozdrawiam wszystkich.
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Wto kwi 22, 2008 15:47

przeczytalam watek raz jeszcze od poczatku...

chce tylko napisac co mi sie nie podoba:
1. nazwanie Justyny niezrównoważoną (nie przez wszystkich, ale ktos tak napisal) i uwazanie ze to jest normalne ale potem obraza ze ona kogos brzydko nazwala to troche nie fair. w koncu slowo za slowo.

2. robienie bazarku na koty Justyny a potem zmiana decyzji ze jednak pieniadze pojda na cos innego to tez wg mnie nie fair. konsekwencja w czynach to podstawa. Justa nikogo nie okradla, nikogo nie oszukala, jesli jest cel to niech bedzie ten sam do konca.
dobrze ze nie licytowalam.

ps. pisze tylko to, co uwazam ze jest nie fair.

z drugiej strony BIG RESPECT w Wasza strone za niesienie pomocy i bezinteresowne zaangazowanie.

tez przestaje tu pisac. bo juz chyba nie ma o czym...
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Wto kwi 22, 2008 17:30

masz racje z bazarkiem to nie tak powinno byc, powinny wypowiedziec sie osoby chyba licytujące?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto kwi 22, 2008 18:08

Rozumiem, że obrażone mogą czuć się obie strony, zarówno "pseudomiłośniczki" (w tym to pisząca) jak i "niezrównoważona". To kolejny przykład jak bardzo należy uważać na słowa , które się pisze i mówi. W tym wszystkim jedno jest najgorsze - z powodu głupiej pseudoambicji ucierpią koty. Jak zwykle wygrała małostkowość.
Apeluję - pomóżmy Justynie, nawet niekoniecznie finansowo (choć pieniądze z bazarków na jej koty powinny zostać przekazane na leczenie jej kotów - to zwykła przyzwoitość wobec licytujących), ale w adopcjach, w szukaniu domów dla jej podopiecznych.
TO KOTY SĄ TU NAJWAŻNIEJSZE
Pozdrawiam serdecznie

p.s. informuje, że nie znam Justyny, ani wirtualnie ani tym bardziej osobiście
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 22, 2008 22:16

Rozumiem, że osoby dające swoje własne rzeczy na bazarek nie mają nic do powiedzenia??? Wiedziałam o całej sprawie dużo wcześniej niż wszyscy pozostali, zostałam w nią wciągnięta na pw i to tam zgodzono się ze mną, że Justyna jest niezrównoważona i potrzebuje pomocy psychologa aby jej pewne rzeczy uświadomił. I kolejność używania pewnych stwierdzeń jest nieco inna gdyż to P. Justyna nazwała wszystkich odpowiednio za ich plecami dużo wcześniej, tu macie tylko na piśmie namiastkę tego co ja wiem i to po dość długim czasie od zaistniałej sytuacji. Bardzo żałuję, że wciągnięto mnie na pw w pewne dziwne tematy na temat Justyny, nie pojmuję też dlaczego akurat mnie w to wciągnięto!!!! Skoro potem podjęto decyzję o przemilczeniu zachowania Justyny.
Moja decyzja jest ostateczna, pieniądze rozdałam na ww cele. Na koty. Nie zamierzam ponosić kolejnych wydatków gdyż moje prywatne - zbierane na wsi zwierzęta w tym miesiącu kosztowały mnie 1500 zł.
A ja ostatecznie dziekuję za udział w tym wątku i na tym forum - a szkoda bo mogę zaoferować bardzo dużo tym zwierzakom.
Zniosłam ze strony kilku osób wiele upokorzeń, przełknęłam pewne zachowania i tłumaczyłam zachowania pewnych osób na ich korzyść, ale chyba wystarczy.
Żegnam wszystkich ostatecznie.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Śro kwi 23, 2008 14:24

mestudio pisze:Bardzo żałuję, że wciągnięto mnie na pw w pewne dziwne tematy na temat Justyny, nie pojmuję też dlaczego akurat mnie w to wciągnięto!!!! Skoro potem podjęto decyzję o przemilczeniu zachowania Justyny.



Nikt nikogo do niczego nie wciągał... Brzmi to conajmniej jak spisek..

Każda osoba, która pomagała finansowo została poninformowana na PW o tym w jakie sposób Justyna wydje pięniądze i w jaki sposób wyraża się o innych.Jeśli to była taki problem nie rozumiem po co były nawiązywane Pw w tym temacie i udzielane rady skoro można było odrazu napisać, że się sobie nie życzy dyskusji i tyle.


Za namową kilku osób temat został przemilczany ale i od tamtej pory prośby o pomoc były zaprzestane.
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro kwi 23, 2008 14:33

Ale napisze jeszcze dlaczego upmniałam sie o pieniążki z bazarku.
Został znaleziony dom dla jednego z kotów Justyny konkretnie dla Bieliniki, która ma problemy ze skórą.Pani, która zdecydowała się ja przygarnąć i wyleczyc mieszka w warszawie.
Trzeba ja tam jakoś zaweiźć więc pomyślałam, że pieniążki z bazarku można bedzie przeznaczyć na transport konkretnie na pociąg ok 100 zł .To chyba byłoby najrozsądniejsze wydanie tych pieniędzy.Wydanie ich na pomoc kotu, na szansę no nowy dom i nowe życie a nie wydanie ich na potrzeby Justyny.

Temat bazarku uważam za zamkniety.
Nikt od nigko pieniędzy na siłe wyciągał nie będzie.

Edit:
Nie drążmy juz tego tematu

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Pt kwi 25, 2008 14:29

W związku z tym ,że osoby które powinny czuć się najmniej pokrzywdzone robią z siebie ofiary a inne roztrząsają sprawe tego wątku w wątkach prywatnych nie wiadomo w jakim celu a postanawiam zamknąć ten wątek poniewąż już od dawna nic dobrego z niego nie płynie......

Zakładając ten watek miałam na celu pomoc a nie jakieś dziwne kłotnie i ekscesy...

[b] Przede wszytskim chciałam podziękować wszystkim osobom które były zaangażowane w pomoć kotom Justyny czy w pomoc dla samej Justyny.
Do pewnego czasu udało nam się wspólnymi siłami zrobic bardzo wiele
Zebraliśmy dużą pomoc finansową, materialną w postaci karm specialistyczny, karm bytowych, środków czystości i wiele innych rzeczy.

Dziękuje również wszystkim którzy oraganizowali bazarki na rzecz Justyny

Dziękuje za ogłoszenia o adopcjach kotów :1luvu:

Dziękuje wszytskim kótrzy poświęcali swój czas czytając,pomagając podrzucać i wogóle wszystkim za wszystko barzdzo dziekuje.
:balony: :1luvu: :1luvu:


Jeśłi ktos chce uzyskac jakies informacje zapraszm na PW
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości