tak, mi przykro, bardzo, smutny dzień
[i]
Moja gromadka. Chorutkie :(
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
- Posty: 9993
- Od: Sob lis 19, 2005 10:54
- Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Smutny, bardzo.
Ja daleka jestem od oskarżania kogokolwiek... Co to pomoże...
Już leży pod sosnami...
Biegaj wesoło za TM, Kleofasku, dzielny mały kotku... [']
Ja daleka jestem od oskarżania kogokolwiek... Co to pomoże...
Już leży pod sosnami...
Biegaj wesoło za TM, Kleofasku, dzielny mały kotku... [']
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Posty: 2249
- Od: Pt sie 17, 2007 21:56
- Lokalizacja: W-wa/Holandia
Maciek teraz usiadł przede mną na skanerze i polizał mnie w oko...
On jest kochany.
Dzisiaj dzień leniwy (dla kotów), śpią, przechadzają się, leżą na plecach, a Eleli co chwilę dopada psa i strzela mu barany, albo odbija się od jego boku jak z trampoliny...
On jest kochany.
Dzisiaj dzień leniwy (dla kotów), śpią, przechadzają się, leżą na plecach, a Eleli co chwilę dopada psa i strzela mu barany, albo odbija się od jego boku jak z trampoliny...
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
[i]
-
- Posty: 33138
- Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
- Posty: 24121
- Od: Czw mar 22, 2007 14:26
- Lokalizacja: Bolesławiec Śl.
amyszka pisze:Maciuś przyszedł Cię pocieszyć
Chyba tak, on jest takim moim misiaczkiem przybocznym.
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
- Posty: 3942
- Od: Czw lip 26, 2007 22:03
- Lokalizacja: Opole
Wstałam dziś o... 6.20. W dzień, kiedy mogę spać do 8 na przykład.
No nic.
Nakarmiłam koty domowe, potem kierunek piwnica, gdzie głodne straszliwie Czapeczka i Lukrecja już niecierpliwie stukały miseczkami, potem pralnia, gdzie od wczoraj w klatce 'profesjonalnej'
rezyduje Lucek - sam zjadł a/d! Sam!
Potem rundka kuwetowa, sprzątanie, no i teraz głaskanie chętnych i kawa.
Bardzo dziękuję wszystkim za dobre słowo wczoraj - to bardzo dużo.
No nic.
Nakarmiłam koty domowe, potem kierunek piwnica, gdzie głodne straszliwie Czapeczka i Lukrecja już niecierpliwie stukały miseczkami, potem pralnia, gdzie od wczoraj w klatce 'profesjonalnej'
rezyduje Lucek - sam zjadł a/d! Sam!
Potem rundka kuwetowa, sprzątanie, no i teraz głaskanie chętnych i kawa.
Bardzo dziękuję wszystkim za dobre słowo wczoraj - to bardzo dużo.
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Posty: 34548
- Od: Pon sie 21, 2006 14:34
CoToMa pisze:Bardzo bym prosiła o wymizianie Lucka specjalnie ode mnie
Zaraz do niego pójdę, to oczywiście wymiziam.
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
anita5 pisze:CoToMa pisze:Bardzo bym prosiła o wymizianie Lucka specjalnie ode mnie
Zaraz do niego pójdę, to oczywiście wymiziam.
bardzo dziękuję
...
-
- Posty: 34548
- Od: Pon sie 21, 2006 14:34
Lucek został wymiziany od cioci.
Z miseczki zniknęło znowu trochę a/d, czyli sam się częstował . W kuwecie przepiękna koopa! I siuś.
Mruczenie nasilone.
Nakarmiłam Mirka, który bardzo jest smutny sam na dworze. Kleofasek to był jego przyjaciel, trzymały się razem...
Będziemy go łapać, tylko to trzeba przemyśleć, on jest dzikusek bardzo.
Jutro lub pojutrze szczepienie Klusków.
Chyba będę musiała wystawić bazarek na szczepienie Klusków, naprawdę jest ciężko...
Z miseczki zniknęło znowu trochę a/d, czyli sam się częstował
. W kuwecie przepiękna koopa! I siuś.
Mruczenie nasilone.
Nakarmiłam Mirka, który bardzo jest smutny sam na dworze. Kleofasek to był jego przyjaciel, trzymały się razem...
Będziemy go łapać, tylko to trzeba przemyśleć, on jest dzikusek bardzo.
Jutro lub pojutrze szczepienie Klusków.
Chyba będę musiała wystawić bazarek na szczepienie Klusków, naprawdę jest ciężko...
- Posty: 22470
- Od: Sob cze 18, 2005 16:48
- Lokalizacja: Śląsk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości