Nasze ogony-zdjęcia str.1i44-Tarusia [']

[BAJKA-BB]

Matahari - bylo pewne, ze na emeryturze nie bedziesz sie nudzic

Wielka Pardubicka na Bazylu ???

[Matahari]

Matahari - bylo pewne, ze na emeryturze nie bedziesz sie nudzic

Wielka Pardubicka na Bazylu ???

dokładnie...
ale najważniejsze, że wygrana!!!

[Matahari]

zacznę od wczorajszaj przywiezionych footer - Ripley i Mikusia... siedzą w klatce w kontenerku... apetyt mają... z kuwet korzystają... nie syczą... udało mi sie nawet zrobić im foty dziś...
Mikuś
Ripley

dziś przywiozłam ze schronu w Sopocie Kryszynę i Pucka...
prosto z pociągu pojechałam z nimi do weta... tam dopiero dokładnie zobaczyłam koty...
Kruszyna to na razie sfinks, wet nie powiedział, ze ma czynną grzybicę... jest chudziutka... ma gluty w nosie... uszy zostały przemyte i maść do nich mam zapodawać... trzecia powieką w jednym oczku zajmiemy się jak panna dojdzie do siebie... dostała cztery zastrzyki, w domu mam dawać synulox, przecierać dziewczynkę imawerolem i borasolem, a we wtorek kontrola...
Pucek dostał ksywkę dziadek - ma przynajmniej 9-10 lat... to szkielet obciągnięty skórą... od lipca był na ciężkim (tak to określił mój wet) antybiotyku, ten drugi zresztą podobnej maści... chłopak ma jakieś szmery w układzie oddechowym - wet podejrzewa zapalenie oskrzeli, gluty w nosie... i miał kumpli w uszach... uszy wymyte, maść mam podawać... Pucek dostał jeszcze zastrzyk, pazury skrócone i we wtorek kontrola...
siedzą w klatce, ciekawie rozglądają się dookoła... i jedzą... jedzą... jedzą... panna skorzystała juz z kuwetki i nie podobało mi się to co tam zobaczyłam, wiec zmieniłam suche na RC indestinal (chyba tak sie to pisze)...
a tak wyglądają:KruszynaPucek
i jeszcze kilka fotek
jak do nich zagadam to Kruszyna od razu zaczyna ciasteczka, a Pucek podchodzi do kratek i zaczyna się ocierać... u weta były grzeczne jak na pierwsze spotkanie ze mną i wetem... pragną kontaktu z człowiekiem... a Pucek jak sie odpasie bedzie cudnym kotem - dużym i mam wrażenie o przedłużonym futerku... juz kocham te jego zielone, mądre oczyska...

[olga nik]

Dzięki za zdjęcia!!!

[Matahari]

teraz o reszcie domowników... Tekla rozrabia w towarzystwie Bajera, Zmory i Spacja...
wczoraj było totalne domowe szczepienie kociastych na grzyba... za dwa tygodnie powtóka... wolę to, niż potem zabiegi z wszystkimi... leniwa się na tej emeryturze zrobiłam... większość kotów zastrzyk dostawała u mnie na rękach... Teklę zwabiłam szyneczką... na Bazylu musiałam usiąść, żeby chłopaka zaszczepić... szkoda, ze Tiris nie zdążyła z fotami, ale będzie jeszcze miała szansę za dwa tygodnie... nie udało się z Melisą - miała wczoraj fatalny humor... zabiorę ją do weta i tam sie to odbędzie... Filemon już odpoczął i zrozumiał, że micha to stale będzie, więc jęczy i marudzi z łazienki - nudzi sie normalnie... a tam zapaszek z kuwety powalający... już się nie mogę doczekać odjajczania...
a na osłodę fotki Tekli
jestem zmęczona maratonem kolejowym...

[Hańka]

Poproszę o rachunek,bo się pogubiłam-rezydentów jest czwórka a tymczasów?

źle...dwója...policz rezydentów jeszcze raz...

Jeszcze raz cichutko proszę o odpowiedź na dręczące mnie pytanie ILE?!Bo dziś w dodatku sopocianie przybyli...ja nie wiem,nie wiem,nie wiem ile tych kotów jest...Pamiętam Bazyla słodką Szarlocię śliczną Zmorkę,cudnego Spację,zgrabnego rudzielca...dobrze kojarzę,że Bajer mu na imię?Była chora kicia na kanapie i druga w kuchni...a jeszcze antresolowa przyjaciółka pajączka,która się nie pokazała...Tyle z głowy,bez zaglądania na poprzednie strony wątku.Zważywszy na fakt,że zapytana o jakiekolwiek nazwisko np.słynnego aktora czy pisarki wymiękam-zapamiętałam całkiem sporo.Ale było ich wszak więcej!
A może już panie same nie mogą się kociego towarzystwa doliczyć?

[Matahari]

Haniu, specjalnie dla Ciebie...
rezydenci - Zmorka, Spacja, Szarlotka, Bazyl i Bajer
tymczasy - Irenka, Rata, Melisa, Tekla, Bajka, Filemon, Ripley, Mikuś, Kruszyna, Pucek
teraz zadanie dla Ciebie Haniu... who is who...

footra na mnie poobrażane... ale jednocześnie brakowało im mojej skromnej osoby... Spacja sam ocierał się czule o nogi... Bazyl przytrzymywał przednimi łapami moją ręke, gdy go głaskałam... Melisa najpierw naburczała, pomarudziła, a potem ocierała sie o mnie i baranki waliła... Irenka patrzy z pretensją we wzroku, pogłaskana mruczy, ale nie pozwala na zbyt wiele... Rata mnie ignoruje, podobnie Zmorka... Tekla nie zwiewa, ale zaczyna prowadzać tam gdzie chce... Bajer władował mi się na kolana i mruczy... Bajka po eksmisji z klatki zajęła jedną z budek drapaka i też była na miziankach...

[villemo5]

10 tymczasów...
To chyba mówi samo za siebie?

[gisha]

Matahari, Kobieto Najwspanialsza, zacznę się modlic , zebyś cięgle miala zdrowie, sily i mozliwości i na stale zostala na tej ziemi aby tak pomagać zwierzakom
Wielkie, przeogromne slowa uznania!!!

[hyka]

Dziekuje za Pucka i Kruszyne,nareszcie nikt nie bedzie sie od nich odwracal z odrazą.

[biamila]

O matko!!!!!!!!!! o matko!!!!!!!!!!!! o matko!!!!!!!! Matahari... sama wiesz ....

[Matahari]

Pucek i Kruszyna to słodkie istotki... bardzo zdziwione są, że pełna micha cały czas dostępna... i mimo zabiegów, które przy nich wykonuję cały czas garną się do mnie... ciasteczkom końca nie ma...
Ripley i Mikuś późną nocą wyszły z transporterka i przez kratki obwąchiwały się z footrami latającymi luzem po domu... i żadnych prychów nie było...
biamila... nie mów do mnie matko... Ciebie w dowodzie nigdy nie miałam...

[Etka]

Matahari, a moze biamila by chciala?

swoja droga piekny nowy nabytek masz Małgosiu
to ja trzymam za domki kciuki coby o Twe futerka sie bily

[kristinbb]

Haniu, specjalnie dla Ciebie...
rezydenci - Zmorka, Spacja, Szarlotka, Bazyl i Bajer
tymczasy - Irenka, Rata, Melisa, Tekla, Bajka, Filemon, Ripley, Mikuś, Kruszyna, Pucek
teraz zadanie dla Ciebie Haniu... who is who...

footra na mnie poobrażane... ale jednocześnie brakowało im mojej skromnej osoby... Spacja sam ocierał się czule o nogi... Bazyl przytrzymywał przednimi łapami moją ręke, gdy go głaskałam... Melisa najpierw naburczała, pomarudziła, a potem ocierała sie o mnie i baranki waliła... Irenka patrzy z pretensją we wzroku, pogłaskana mruczy, ale nie pozwala na zbyt wiele... Rata mnie ignoruje, podobnie Zmorka... Tekla nie zwiewa, ale zaczyna prowadzać tam gdzie chce... Bajer władował mi się na kolana i mruczy... Bajka po eksmisji z klatki zajęła jedną z budek drapaka i też była na miziankach...

trochę tych koteczków jest u Ciebie Mataharii...

[villemo5]

Może czas na zmianę tytułu??
Hm??