Śmierć zabrała 7 kotów, Borys jedzie do swojego domu!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 18, 2008 7:49

Miuti pisze:Ja też nie bronię schroniska.


Moim zdaniem cieżar zarzutów spada nie na tych, na których powinien. Opinia publiczna atakuje wierchuszkę KTOZu - a ona niewiele może.

Ludzie, którzy posłali koty na smierć, mieli prawo nie mieć pojęcia, że schronisko to umieralnia. O tym się na mieście nie mówi. Sama znam sytuację, kiedy moja znajoma, która przygarnęła kotki, zawiozła je w dobrej wierze do schroniska, przekonana, że im ratuje zycie. Kiedy jej naświetliłam sprawę - popłakała się i ... od tej pory dostarczyła mi już kilka kotów. Sama zresztą też zgromadziła sobie całe psiokocie stadko. Jej problemem są jednak adopcje - mieszka daleko poza Krakowem i jakoś nikt do niej po zwierzaki nie przyjeżdża.

Oszczędność 7 stówek? Dla mnie to połowa moich miesięcznych zarobków. Suma ogromna.

Sprawa wcale nie jest czarno-biała, jak bardzo słusznie to zauważyłaś.

Ja sama rzadko bywam w schronisku, bo zwykle wracam stamtąd z jakimś zwierzatkiem - wiesz, jak trudno sobie odmówić przyjemności przygarnięcia miotu dwutygodniowych kotków czy zabytkowego pieska.

wierchuszka jest odpowiedzialna - po to jest wierchuszka. Wierchuszka sprawuje nadzor, wierchuszka akceptuje pracownikow. Jesli sie myle - to mnie popraw.
7 stowek - dla mnie tez ogromna suma. Ale tam nie byla jedna Miuti czy Liwia tylko grupa osob. A w kupie latwiej. Zwlaszcza jesli ktos ma pod opieka tylko kilka kotow a nie hurt. I nie powinnam poruszac tej kwestii bo z duzym prawdopodobienstwem krzywdze tych ludzi, za co przepraszam.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15710
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob kwi 19, 2008 12:59

Ojej :!: Straszne historie tu piszecie,

Niedawno przeprowadziłam się do Krakowa i planuje adoptować drugiego kata i to właśnie chciałam zabrać jakiegoś ze schroniska na Rybnej.
Teraz mam wątpliwości.
Czy naprawde jest tak źle :?: czy to tylko jakaś celowa nagonka :?:

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Sob kwi 19, 2008 13:46

Mruczek - w czwartek byłam w schronisku. Widziałam pomieszczenia dla kotów, widziałam dziesiątki kotów, w tym kilka które wręcz błągały człowieka, żeby je przygarnął.
Na moje oko koty nie mają tam złych warunków, ale bardzo brakuje im człowieka. Owszem, przygarniając schroniskowego kota ryzykujesz, ze będzie chory. Ale takie same ryzyko ponosisz, biorąc kota z ulicy, a nawet z nieznanego domu, bo nigdy nie dojdziesz, z jakimi chorobami kot się zetknął.
Koty schroniskowe są nieszczęśliwe, dlatego wiele osób zabiera je przynajmniej do domu tymczasowego. W tej chwili w krakowskim schronie czeka na taką szansę 140 kotów. Za chwilę będzie ich znacznie więcej, kiedy ludzie zaczną znosić całe mioty niechcianych kociąt.
Jeśli się zdecydujesz, podam Ci na priv telefon do wolontariuszki, która zajmuje się schroniskowymi kotami - ona poradzi Ci najlepiej. Możesz też przygarnąć któregoś z juz wyciągniętych ze schronu kotów - teraz szuka domu Borys, za chwilę do adopcji będzie gotowy Mruczek - połamaniec u BarbAnn.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 14:08

Wyniki krwi Borysa wzorcowe . W połowie tygodnia chłopak może iść do domu stałego lub choćby tymczasowego. Bardzo prosimy o pomoc w jego znalezieniu!!!

Bungo, ci ludzie też szukają dla niego miejsca. Te panie dzwonią do mnie codziennie dowiadywać się o jego stan, zwrócą część kwoty za jego obecne leczenie. Próbują jeszcze gdzieś powalczyć o to aby jednak schronisko miało częstsze kontrole, które tak czy inaczej powinny jednak przynieść jakąś korzyść zwierzakom. Kierownictwo choćby z tego względu może będzie bardziej starać się o utrzymanie jako takich warunków.
Natomiast nie bardzo rozumiem dlaczego TOZ, bo to chyba oni finansują darmowe kastracje w schronie dla bezpańskich kotów, nie zorganizują ich w innej placówce tylko w takim molochu gdzie ciężko uchronić te zwierzaki przed wirusami, bakteriami itp. Chyba pensje pracowników w schronie nie zależą od ilość pieniędzy przekazanych na darmowe sterylizacje. Chyba, że żyję w "mylnym błędzie" :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 18:01

Tweety, moja oferta dotycząca ogłąszania Borysa jest aktualna.
Z tego, co udało mi się ustalić w schronie, płace pracowników (a jest ich, łącznie z kierowcami, wetami itp) 30 - nie kilku, jak napisał jeden z dziennikarzy - nie zależą w żadnym stopniu od ilości zwierząt. Tak jest tylko w schronach prowadzonycyh przez prywatne osoby, jako DG :evil: Na darmowe kastracje pieniądze daje gmina, przyznając je nie tylko TOZ, ale i innym organizacjom. Schron sterylizuje przwożone przez ludzi i z interwencji zwierzęta ze środków przyznanych na działalność.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 18:28

Bungo pisze:Tweety, moja oferta dotycząca ogłąszania Borysa jest aktualna.
Schron sterylizuje przwożone przez ludzi i z interwencji zwierzęta ze środków przyznanych na działalność.


za pierwsze bardzo dziekuję :1luvu:
przez kogo przyznane są te środki? przez TOZ czy gminę? kiedyś (dawno temu a na pewno 6 lat temu gdy brałam stamtąd pierwszą kociczkę) musiałam pisać do TOZ-u o zgodę na darmową sterylkę kotki wziętej ze schronu. A teraz można przyjść z ulicy i sterylizują za darmo?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 20:51

świeże fotki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 20:53

Strasznie mi go żal. Taki jest biedniusi :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob kwi 19, 2008 20:59

Tweety pisze:świeże fotki:

Obrazek


dla porównania Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 21:05

No jest lepiej o niebo lepiej, ale bardzo żal tych nużynek niech już zarosną futerkiem..
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 19, 2008 21:55

Liwia pisze:[...]
ludzie, ktorzy zaryzykowali zyciem tych kotow i w ramach oszczednosci 7 stowek zawiezli je do schronu sa teraz swiecie oburzeni i walcza "o sprawiedliwosc". Z kim? Z wirusami, ze stresem, z przepelnieniem schronu?


Nie zgodzę się z Tobą. Schron, w wyobrażeniach wielu ludzi, to miejsce jak najbardziej odpowiednie do opieki nad zwierzętami. Mogli nie mieć świadomości podstawowych rzeczy. Ludzie nie maja pojęcia o pp i innych zagrożeniach w schronisku.
Karmiciele raczej rzadko zajmują się sterylizacją, więc i tak jestem pod wrażeniem postawy tych ludzi.

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 21:56

Tweety pisze:Wyniki krwi Borysa wzorcowe .



SUPER! :D :ok: :ok: :ok:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 20, 2008 2:39

No Borysku, oby tak dalej :ok: :ok: :ok: :ok: Domek tymczasowy dla tej sierotki potrzebny :!:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 20, 2008 9:25

Super wieści, Borysku zdrowiej :!:

Poszukam wśród znajomych jakiegoś domku, może coś znajde.
Tylko jaki jest wynik testu na białaczke :?:

Bungo dziękuje za odpowiedź.

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Nie kwi 20, 2008 9:45

Tweety pisze:Natomiast nie bardzo rozumiem dlaczego TOZ, bo to chyba oni finansują darmowe kastracje w schronie dla bezpańskich kotów, nie zorganizują ich w innej placówce tylko w takim molochu gdzie ciężko uchronić te zwierzaki przed wirusami, bakteriami itp. Chyba pensje pracowników w schronie nie zależą od ilość pieniędzy przekazanych na darmowe sterylizacje. Chyba, że żyję w "mylnym błędzie" :wink:


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72906

miasto Krakow finansuje sterylki poza schronem
i kciuki za dom dla Boryska :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 76 gości