Modjeska pisze:Odebrałam dziś wyniki Karola. Ogólnie nie są złe tylko można się trochę przyczepić do mocznika i kreatyniny. Kreatynina jest w górnej granicy normy. mocznik trochę powyżej. Za miesiąc, półtora trzeba będzie powtórzyć badanie.

Dzieki za wyniki! Przyznam bez bicia, ze jestem tak zakrecona i skoncentrowana na zakraplaniu Karolowi oczkow, ze zapomnialam o badaniach
A zakraplanie oczkow Karolowi to niezla zabawa. Latwo nie jest, ale pozytywnym aspektem jest duza porcja ruchu dla mnie, zanim zrealizuje te swoje niecne zakraplane plany

Karol na widok buteleczki z kropelkami daje dyla i stara sie nie pozwolic mi podejsc blizej niz na 1 metr. Poniewaz chlopak jest silny, a moj chwyt za kark malo wprawny, od razu zrezygnowalam ze scigania i zakraplania na sile - i tak on by wygral. No wiec odprawiam taniec czarownicy - laze za nim, gadam do niego, troche poglaszcze, ze niby ja za nim nie spowodu buteleczki. Wreszcie jak sie uda, prawie na nim siadam przytrzymujac kolanami, drapie pod brodka i po chwili kap kap kropelki do oczu. Jeszcze przez chwile go glaszcze, zeby od razu nie wychlapal ich - i puszczam. Nie wyglada na szczesliwego
Dziewczyny - od razu prosba o podpowiedzenie: zeby wyniku mocznika i keratyny nie pogorszyc, czego unikac? (czy kurczaczek surowy moze tu szkodzic?) Moze ktoras z karm urologicznych dac kociastym wmieszana w inne?