Erania juz 3 miesiące w DT czeka na domek...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 10, 2008 23:18

Z mojego doświadczenia ( niewielkiego, ale zawsze :) ) wynika że kotki nie zawsze zakopują od razu, czasami wracają za jakiś czas lub robią to tuż przed kolejną wizytą, jeśli mają jeszcze co zakopywać :D
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 10, 2008 23:21

Erania u mnie nie zakopywała kupoli...zostawiała wszystko na wierzchu a potem miauczała na mnie, ze jej śmierdzi... 8)
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw kwi 10, 2008 23:21

A ja pamiętam, że Erania z upodobaniem grzebała w czystej kuwecie, wygrzebywała dziurkę, po czym.... stawała w niej i część tego, co robiła, lądowało za kuwetką... Przynajmniej na początku - potem już było ok :)

lady_swallow

 
Posty: 848
Od: Czw gru 13, 2007 19:24

Post » Czw kwi 10, 2008 23:21 kupa

Następnym razem sprawdzę, czy Erania robi tak samo. Tym możnaby tłumaczyć zakopywanie żwirku przed kupą :o
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 23:23

fiona.22 pisze:Erania u mnie nie zakopywała kupoli...zostawiała wszystko na wierzchu a potem miauczała na mnie, ze jej śmierdzi... 8)

No to wszystko jasne... :roll:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 14, 2008 15:49 historia Eranii w zdjęciach z domu tymczasowego

Pierwszą czynnością po wyjściu z transportera i pobieżnym rozejrzeniu się po pokoju było jedzenie, a konkretnie wypicie mleczka:
Obrazek
Każdy kotek po jedzeniu nie zapomni o... toalecie, która w moim - Jaśnie Pani Eranii - przypadku trwała bite pół godziny:
Obrazek
Jak już jestem czysta - bardzo, ale to bardzo lubię się miziać, oczywiście wskakując uprzednio na kolana:
Obrazek
Jak już Pan porządnie mnie wymizia, można dać sobie i jemu chwilę wytchnienia:
Obrazek
Z początku bardzo boję się nieznanych hałasów... Ale za wersalkę po włączeniu dmuchawy z ciepłym powietrzem schowałam się tylko raz:
Obrazek
Skoro mleczko się skończyło (jak się później okazało - tylko chwilowo :lol: ) mogę zjeść coś miękkiego:
Obrazek
Po jedzeniu lubię uciąć sobie drzemkę:
Obrazek
Bardziej niż na wersalce wolę jednak spać na parapecie, zwłaszcza kiedy grzeje mnie słonko:
Obrazek
Jak się podniosę, przez okno mogę coś ciekawego zobaczyć:
Obrazek
Nie myślcie sobie, że jestem niejadkiem - w trosce o zdrowie jadam także suche:
Obrazek
Po jedzeniu idę do kuwety. Nie zawsze jeszcze trafiam (zwłaszcza, kiedy Pan musi wyjechać na weekend i kuwetka robi się mało pachnąca) ale Pan mówi, że robię postępy :) :
Obrazek
Po weekendzie sprawdzam, co też Pan przywiózł mi dobrego:
Obrazek
Wolę się upewnić, czy po śniadaniu przypadkiem coś nie zostało:
Obrazek
Pan nie lubi, kiedy głośno miauczę i gdy mnie po tym strofuje jestem wtedy trochę obrażona:
Obrazek
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 15, 2008 19:26 Erania miziasta szuka dobrego domku :-)

Szóstego dnia pobytu w DT zainteresowałam się myszką:
Obrazek
Zaczęłam się z nią bawić:
Obrazek
ale ona uciekała tak szybko, że mimo, że skakałam jak opętana, szybko straciłam ją z oczu:
Obrazek
Po południu pierwszy raz odważyłam się wskoczyć na drugą półkę w szafie w obecności Dużego:
Obrazek
Duży wie, że tam byłam, bo w weekend ściągnęłam stamtąd bułki i nie wiadomo skąd na podłodze pojawiło się mnóstwo okruszków :roll:

Kto pokocha niesłychanie miziastą i ufną Eranię?
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 16, 2008 19:38 Miziasta Erania daje miłość i prosi o kochający domek...

Już wiem, gdzie ukryte są najsmaczniejsze kąski:
Obrazek
Jak by tu się do nich dobrać?
Obrazek
Na drugiej półce od dołu były kiedyś bułki, ale wygląda na to, że już ich nie ma...
Obrazek
Mogę za to zejść piętro niżej, wyciągnąć się i pospać w ciepełku...
Obrazek
Erania nieśmiało miauczy o domek... :(
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 17, 2008 23:51 Erania miziasta szuka dobrego domku :-)

Siedzę grzecznie na biurku i czekam na mizianie :roll:
Obrazek

Kto chce mnie pomiziać? Już wzorowo korzystam z kuwety, zostałam wczoraj wykąpana (nie to, że się nie broniłam :twisted: ) i jestem idealnym nakolankowym kotkiem :roll: Mam na razie tymczasowy dom, ale nie mogę tu długo zostać a potrzebuję pokochać i być kochaną przez kogoś na stałe... Nie chcę wracać do klatki - wtedy bardzo płaczę :cry:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 18, 2008 8:20 Erania miziasta szuka dobrego domku :-)

Serek topiony też lubię:
Obrazek

Kto pokocha Eranię tak, jak ona jest w stanie pokochać swojego Dużego?
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 18, 2008 9:53 Erania miziasta szuka dobrego domku :-)

Dzisiaj pierwszy raz pomogłam Dużemu w pracy:
Obrazek

Erania już wzorowo kuwetkuje - potrafi wrócić do kuwety po kilka razy, żeby zakopać tak, jak należy. Teraz zamiata nawet w stronę kuwety żwirek, który wysypał się poza nią :)
Kto pokocha miziasty ideał?
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 18, 2008 15:00 Erania miziasta szuka dobrego domku :-)

Zjadłabym kanapkę z pasztetem :twisted:
Obrazek
Kanapki nie dostałam, ale pasztet był wyśmienity :roll:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 21, 2008 21:31

Jak się miewa Erania ??
Może w końcu jakiś domek się dla naszej panny znajdzie :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto kwi 22, 2008 20:05 Erania miziasta szuka dobrego domku :-)

fiona.22 pisze:Jak się miewa Erania ??
Może w końcu jakiś domek się dla naszej panny znajdzie :roll:


Erania leży na biurku, ugniata łapkami rękę i mruczy :) Najgłośniej, kiedy drapie się ją za uszkiem. Czuje się wtedy to mruczando już od brzuszka :roll: Poza tym utyka coraz mniej a po powrocie z weekendu obok kuwety leżała tylko jedna kupka (ale tak jak pozostałe - też zasypana :lol: ) Nie wiem, jak ona to zrobiła 8O

Komu miziastego kotka?
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 05, 2008 18:50 Miziasta Erania daje miłość i prosi o kochający domek...

Stąd myszka na pewno mi nie ucieknie:
Obrazek
Ten fotel jest bardzo wygodny:
Obrazek
Lubię wafelki i nigdy nic nie zostawiam:
Obrazek
Widziałam, że Duży stamtąd wyciągał witaminki:
Obrazek
O, są:
Obrazek
Przez długi weekend bardzo stęskniłam się za Dużym:
Obrazek
Pokochaj mnie a ja pokocham Cię na pewno i to już pierwszego dnia :oops:

Erania już nie kuleje i czeka na swojego Dużego :)
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości