kasia86 pisze:Opiekowałam się jej rodzinką w zakładzie,nawet chodziłam w dni wolne od pracy do zakładu, soboty i niedziele, żeby koteczki głodne nie były.
Sprzątałam po nich. Każdą wolną chwilę poświęcałam na zabawę z maluszkami, a one ślicznie właziły na mnie![]()
Nie powiem, że nie było wrednych spojrzeń![]()
Niestety, dużej części ludzi byle co przeszkadza, a szczególnie, jak ktoś robi coś dobrego, bo jak złego - to już nie ma tylu odważnych do okazywania niezadowolenia
Całą piątką życzymy Wam miłego dnia


