ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

[Avian]

Wyrośnie na piękną kotkę ... żeby tylko chciała dać sobie pomóc
Jaka malutka i drobniutka
Trzymam kciuki za udana walkę

[Edzina]

A strzykawką da się ją karmić?

Nie. Probowalam. Ale w zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo ona bardzo chetnie je, tylko nie moze... Zjadla mi juz prawie caly sloiczek gerberka. Trzeba jej miksowac i dawac polplynne. Wtedy wypije z miseczki.

I co można poradzić na tą szczękę?

Nie wiem jeszcze. No bo jesli to jakies stare zlamanie zrosniete, to co? Znow by trzeba lamac i nastawiac?

Może trzeba to przeswietlić?

Zobaczymy jutro, bo dzisiaj niewiele wetce moglam powiedziec odnosnie jej zachowania i jedzenia.

Edzina, dostałam od Serniczka kilka pięknych rzeczy na bazarek, specjalnie dla kici..?

Dziekuje.. Martce niestety nic juz nie zostalo a ja juz boje sie ile jutro bedzie...
Chyba trzeba kici zalozyc nowy watek, zeby tu nie mieszac co?

[aamms]

Zakładaj, bo tutaj faktycznie się rozmyje..

[Edzina]

Prosze:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3021198#3021198

[Serniczek]

natychmiast Recovery.......wyślę dajcie adres...I Convalescens.Mieszać z ciepłą wodą i dopynia.Betty mojaś Ty słodka.....biorę Cię w wirtualną adopcję.Edzina zgodzisz się?????

[Edzina]

Serniczku.. No strasznie mi glupio.. Przeciez masz swoja niebieska...

[Serniczek]

a mam mam ....

[martka]

Jestem w domu, idę spać, ledwo zipię.


Edzina, sama widzisz jak to wygląda. też dostała antyb. To nie jest takie proste. Uważam, że bez prześwietlenia główki i szczęki nic nie będzie wiadomo. Nie da pyszczka, bo ma problem, pewnie ją boli rozdzieranie na siłę. U nas strzykawka też była, ale to nie jest problem, że ona nie chce tylko nie może. Cieszę się z jej wagi, bo przybrała prze te 4 dni.
Edzina wszystko jej miksuj i podawaj często. Zauważyłam, że najlepiej jadła jak jej zmiksowałam rc z saszetki ale bez dodatku wody. Wtedy była gęsta papka i ona ją długo lizała i myślę że zjadła. Nie patrz na to, że się ubrudzi. dawaj i obserwuj jak je, czasami ja jej pomagałam w ten sposób, że przytrzymywałam jedzonko łyżką widelcem, lub robiłam górkę z papki. Próbuj na wszystkie sposoby. Tak sobie myślę, że jeśli to źle zrośnięte złamanie szczęki, stawów, to czy operacyjnie da naprawić. Ale ja nie jestem wetem tylko tak sobie myślę.


Co do kasy, to nie mogłam nic przekazać Edzinie, bo póki co to ja mam dług. Zapożyczyłam się na wszystko, nawet na podróż do Zielonej G.

[martka]

Edzina pytaj mnie o wszystko, jak będę wiedzieć to podpowiem.
Czy notatka jest czytelna?

[bettysolo]

Oblecialam caly dworzec, telefon do bettysolo - nie odbiera.

a mnie się dzisiaj wszystko sprzegło przeciwko mnie
Zapomniałam komórki za późno przyszłam Urzędu Komunikacji
Cały dzień bo bani

chociaż nie nie do bani bo koteczka już w swoim nowym domku

Gdyby nie martka - zginelaby smiercia glodowa nad pelna miska...
Nazwalam ja Betty.

Ta wiadomość spłynęła jak balsam na moją duszę
Mam imienniczkę
Dziękuję

To ja też biorę ją w wirtualną adopcję

[Edzina]

Ta wiadomość spłynęła jak balsam na moją duszę
Mam imienniczkę.Dziękuję

Hihi. Prawde mowiac tak mi przyszlo do glowy. Skojarzylam dopiero jak przeczytalam na watku pozniej, ze ktos tak do Ciebie pisze.
To moze dla odroznienia powinno sie pisac Beti?

To ja też biorę ją w wirtualną adopcję

Ej.. no.. nie szalejcie, bo az mi glupio...

[aamms]

Edzina nie marudź..
Przecież to kota a nie Ciebie dziewczyny adoptowały wirtualnie..

Nie wiadomo co z tą szczęką..
Może będzie potrzebna operacja..
Na razie na 100% badania i rtg..
To są spore wydatki..
A jak się zrzucimy, to będzie łatwiej, prawda?

po 28 kwietnia też coś dorzucę..

[bettysolo]

To moze dla odroznienia powinno sie pisac Beti?

Ja dla odróżnienia mam jeszcze to solo więc niech zostanie Betty
Różni są ludzie na forum i jeszcze zaczną wytykać że angielskiego nie umiemy

[Edzina]

Różni są ludzie na forum i jeszcze zaczną wytykać że angielskiego nie umiemy

E tam. A ja wole nasze polskie nazwy niz cala angielszczyzne. Ale ok. Niech juz zostanie Betty.

[martka]

Jeden z moich kotów- Balzak zwraca mi dzisiaj i coś widzę, że źle się czuje.
Znalazłam dzisiaj małą kupkę, może to persiczki?
Jutro jak nie będzie z Balzusiem dobrze, to jadę do weta.