Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

[olaxiss]

pytanie

czy pozostałe koty nie są zazdrosne o TAKIE względy?

[JoasiaS]

Już odpowiadam, Olu. Duet Michał-Milka to jest klasyczny przykład na to, że w życiu człowiek trafia na swojego kota, a kot na swojego człowieka. Milka ma do Michała pełne zaufanie i tylko czeka, żeby wymyślał coś specjalnie dla niej. Żaden inny z naszych kotów nie dałby się tak po prostu zapakować do plecaka i nie siedziałby w nim kawał czasu z wyraźnym zadowoleniem. Milka od małego kocięcia była zdecydowanie najinteligentniejsza z całego stada i Michał to w niej uwielbia. Gdy rodzeństwo było małe i wymyślał dla nich zabawy – Kropka i Frodo uczestniczyli w zabawach zręcznościowych, ale dla Milki wujek dodatkowo wymyślał – jak to sam określał - zabawy logiczne . Oczywiście twierdził, że jest w nich niedościgniona .

Pozostałe koty nie są zazdrosne, bo gdy się wyjątkowo nudzą, też są czymś zajmowane. Nie musi to być na szczęście tak wymyślne zajęcie jak wspólne gotowanie zupy .

Joasia

[FluszakPluszak]

Ale Milka ma dobrze
Ja chyba w ogóle nie dbam o moje koty - zabawa z wędką czy piłeczką głównie - ale nudy Teraz wpadłam w kompleksy

[Dorota]

[JoasiaS]

U nas dziś ciemno, deszczowo i ponuro. Odnotowuję spadek formy fizycznej i intelektualnej .

Z kronikarskiego obowiązku poinformuję jedynie, że stan meczu Pan Frodo – polne myszy wynosi 1:0 . Mecz odbył się przedwczoraj późnym popołudniem na dąbrowskim stadionie. Frodo rozegrał akcję tak szybko i profesjonalnie, że oniemiała publiczność nie zdążyła chwycić za aparat . Dla fanek - fotka rudego zawodnika:



Mój słodki drapieżnik -

Joasia

[Dorota]

Ma takie niewinne spojrzenie...

[MarciaMuuu]

[kirke18]

o rety jaki piękny ( a nieczytany przeze mnie ) wątek! No to po mnie, wsiąkłam, teraz będę czekać na nowe historyjki i foty. Koty są piękne, szczęśliwe ... no i w ogóle podoba mi sie tu . Czy mogę się podomagać więcje zdjęć??? Historia z gotowaniem zupy z kotem w plecaczku- boska! Mój małż też uwielbia naszą kotę, ale Axla go ogranicza to mniej lub bardziej udanych prób złapania i pomiziania koty. A całować w wywalony brzuch nie wolno! bo kopie nogami jak kangur! No tyle po raz pierwszy, pozdrawiam matkę założycielkę wątku, TŻ ta i koty, oraz wszyskich wielbicieli wątku

[JoasiaS]

Witamy, Kirke , dziękujemy za tyle pochwał i oczywiście zapraszamy ponownie

Joasia

[cassidy]

Witam
Dawno mnie nie było, ale melduję, że wszystko nadrobiłam

Aż sie prawie osmarkałam, jak zobaczyłam wszystkie foty

[JoasiaS]

Aż sie prawie osmarkałam, jak zobaczyłam wszystkie foty

Dokładnie o taki efekt chodziło!

Joasia

[amyszka]

U nas dziś ciemno, deszczowo i ponuro. Odnotowuję spadek formy fizycznej i intelektualnej .

Z kronikarskiego obowiązku poinformuję jedynie, że stan meczu Pan Frodo – polne myszy wynosi 1:0 . Mecz odbył się przedwczoraj późnym popołudniem na dąbrowskim stadionie. Frodo rozegrał akcję tak szybko i profesjonalnie, że oniemiała publiczność nie zdążyła chwycić za aparat . Dla fanek - fotka rudego zawodnika:



Mój słodki drapieżnik -
Joasia

Zabójczy Frodziaszek /dosłownie i w przenośni /

[olaxiss]

No to ptaszki mogą chyba odetchnąć...

[Dorota]

No to ptaszki mogą chyba odetchnąć...

Nie bylabym taka pewna

[smoczyca3g]

Dzień dobry wszystkim

Joasiu, doczytałam dziś caaałą resztę (łącznie z historiami dołączanymi linkami!). Troszkę mnie oszukałaś, pisząc, że po Rudej nie było smutnych historii... A Pirat?
W każdym razie musiałam dziś w pracy wyglądać jak idiotka! To się śmiałam, to płakałam... Gdybym była swoim szefem, to bym sobie za dziś nie zapłaciła
Nie będę powtarzać tego, co już stwierdzili inni (w kwestii Twoich ujawnionych tu talentów ). Powiem jednak, że ten wątek (+załączniki) są dla mnie obecnie nieocenionym źródłem wiedzy.

Niniejszym dopisuję się do Fanclubu

P.S. Serdecznie pozdrawiam wszystkich tutejszych pisaczy i czytaczy