RKBM i SKS 2 czyli Inka i Tygrysek umilają życie Meg ;)

[Hannah12]

Mała rozkubraczona.
Myje się od godziny.

A jak sie doszoruje to ruszy w tany.

[Monostra]

Mała rozkubraczona.
Myje się od godziny.

Tylko nie pierz kubraczka, bo dobre fluidy oswajania wypłuczesz!

Obejrzałam zdjęcia i, niestety, też nie wiem co widzę (oprócz futerka ) , mimo prób wyostrzenia w PS. Ale bródki śliczne .

[Kicorek]

Ja tylko mogę powiedzieć, że podbródek mojego rudzielca wyglądał gorzej. Też wklejałam wtedy zdjęcia

[Meg9]

Mała rozkubraczona.
Myje się od godziny.

Czyli jest nadzieja, ze wróci do formy.

Haha.

Jaka ona teraz jest wytworna... i wyblakła.
A tak ładnie jej było w granacie.

[Aleba]

A tak ładnie jej było w granacie.

Kukardkę jej przypnij

[Meg9]

A tak ładnie jej było w granacie.

Kukardkę jej przypnij

Tiaaa...
do zadka chyba, żeby był większy.

[agacior_ek]

Z brodami to moje koty też mają ostatnio problem
Kresce kawa mielona się z brody sypie, Jeż ma obrzydliwe czarne zaskórniaki, które w niektórych miejscach puchną i robią się jakieś wypryski Zdjęc nie wstawię, bo pajączki od Progect to przy tym pikus
W każdym razie, u nas były zeskrobiny, żaden grzyb się z tego nie wyhodował. Smarowane to było wieloma maściami, nic nie pomagało. Teraz jesteśmy na homeopatii. Działa wolno, ale powoli się leczymy

Czy pociesza Cię, jeśli napiszę, że to początkowe stadium choroby

[moś]

Biedna Meg, jak nie koty ja wykoncza to cioteczki

[Meg9]

Cioteczki już dawno mnie wykończyły, teraz ino mój duch tu pokutuje.
Przeżycia z kotami przy was to lajcik.

[redaf]

Przeżycia z kotami przy was to lajcik.

Jak opowiesz o jakimś nowym to może uwierzymy

[Meg9]

Mała rozkubraczona.
Myje się od godziny.

A jak sie doszoruje to ruszy w tany.

Tak właśnie zrobiła.
Dostała takiego szwungu, że jak zaczęła szaleć i nękać brata, to jak zaczęli wieczorem, to skończyli nad ranem.
Roznosili cały dom.
Ze śpiewem na ustach.

[redaf]

Dostała takiego szwungu, że jak zaczęła szaleć i nękać brata, to jak zaczęli wieczorem, to skończyli nad ranem.
Roznosili cały dom.
Ze śpiewem na ustach.

Nasza krew!

[Fri]

takie jest Wiedźmacze powołanie

[Meg9]

Dostała takiego szwungu, że jak zaczęła szaleć i nękać brata, to jak zaczęli wieczorem, to skończyli nad ranem.
Roznosili cały dom.
Ze śpiewem na ustach.

Nasza krew!

Taaa...
w kwestii urozmaicania mojego życia zdecydowanie twoja krew.
Doszłam do takiej perfekcji, że kłade sie spać, otulam się kołdrą, przykrywam sie na głowę i spie twardym bykiem i mam je gdzieś.
Chyba że wydzierają się za głośno albo robią demolkę, to wtedy ewnetualnie coś do mnie dociera.
No i jeszcze jak przelatują po mnie. Z wizgiem. Jak śpię. To czasami sie budzę.

[redaf]

Doszłam do takiej perfekcji, że kłade sie spać, otulam się kołdrą, przykrywam sie na głowę i spie twardym bykiem i mam je gdzieś.

I to jest bardzo rozsądne podejscie