sqter, tel do Hematowetu :639 80 82. To na tyłach Krasińskiego na Żoliborzu. Oni w zasadzie nie mają szpitalika, tego naszego trzymają tak po starej znajomości w klatce na zapleczu. Jak będziesz z nimi rozmawiać, a oni go nie przyjmą - proś zawzięcie o jakiś kontakt na przechowanie malucha. Tylko, błagam, nie powołuj się na nas, bo oni nas i tak zaraz zabiją.
Acha, jeżeli sytuacja rzeczywiście jest tak dramatyczna, a oni nie mogliby go przyjąć z uwagi na zajęte miejsce, to bylibyśmy skłonni zabrać naszego do trójki rodzeństwa - wysyłamy Ci kontakt do nas na prywatną skrzynkę, może zadzwoń do nas od razu, nim spróbujesz w Hematowecie - mamy jeszcze kilka pomysłow, pzdr