Łódź - 167+240, PILNIE DT / DS, znów maluszki u Aga-lodge :(

[kalewala]

Podniosę z wielką prośbą o pomoc - dt, ogłoszenia, dla Kasi i Tomcia..
To domowe, oswojone i ciapowate koty..

Kasia błąka się po osiedlu, to nie jest bezpiezne miejsce, samochody, psy, źli ludzie..

Tomcio - niby na bezpiecznych przed samochodami działkach, ale nie umiał uciec przed psem..

W lecznicy za chwilę zaczyna się remont, poza tym koty blokują klatki dla posterylkowych dziczków.

Proszę ....

[jolabuk5]

Aniu, ogłoszenia w szpitalu już częsciowo wiszą, jutro rozwieszę resztę. Zrobiłam ze zdjeciami, namiar na mnie, ale niestety czarno-białe (nie mam kolorowej drukarki). Napisz, co z allegro. Okropne, ze tak trudno kogos przekonać, żeby został DT!

[jolabuk5]

Watki na allegro:
Kasieńka
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=347381397

Tomcio
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=347391625

Niech im się poszczęści! Dałam ogłoszenie na 3 dni, żeby było blisko początku, bo tam ludzie bardziej zaglądają, a sprawa pilna. Potem przedłużę, jeśli nikt się nie zgłosi.

[CoolCaty]

Słuchajcie, sytuacja w lecznicy u mnie jest naprawdę krytyczna. Nie ma wolnych klatek. Dwa koty po sterylizacji biegają luzem, a tak nie powinno być, raz ze względu na nie, a dwa ze względu na trzytygodniowe kocięta, które są w jednej z klatek. Kasia i Tomcio powinni opuścić lecznicę. Jutro przywiezione zostaną trzy ciężarne kotki. Nie wiem, chyba je będę na kolanach trzymać. Czuję się zarzucona kotami i trochę wykorzystana, bo dłuższego pobytu Kasi i Tomcia nikt ze mną nie ustalał. Niestety muszę tez prosić o zabranie dzikiego kocura po operacji oka. Nie wiem czy sobie poradzi, ale nie ma wyboru. Musze podjąć radykalne działania, żeby opanować sytuację. Od wczoraj miałam mieć już wolne, a zostaję w lecznicy bo jest tam jakiś sajgon totalny, co absolutnie kotom nie służy. Jutro przychodzi Pan kuć ściany do remontu. Proszę mnie zrozumieć!

[kalewala]

Podniosę - pilnie potrzebny tymczas dla Kasi i Tomcia..

Dziś muszą opuścić lecznicę - Kasia trafi z powrotem na ulicę, Tomcio na
działki, gdzie pogryzl go pies.

[Agalenora]

Podrzucę

[Miuti]

Podnoszę.

[kalewala]

Dopisałam do statystyki jednookiego kocura, strasznie dzikiego - oprócz kastracji kocurek miał wyczyszczony i zaszyty oczodół, przez kilka dni nosił kołnierz, fatalnie to znosił, podobnie zresztą jak pobyt w klatce.. Były spore trudności w jego "obsłudze" - naprawdę dzikie zwierzątko....
Na szczęście dziś wieczorem go wypuszczamy.

Coraz więcej zgłoszeń o kotkach w zaawansowanej / bardzo zaawansowanej ciąży, bardzo boleję nad tym, że karmicielki tak późno reagują. Większość z nich wie, gdzie należy się zwrócić, znają życzlliwe lecznice, często mają nasze telefony - czemu tak długo czekają?

Darmowych sterylek miejskich nadal nie ma

[CoolCaty]

Kotka przywizoina wczoraj wiedczorem do lecznicy na sterylizację aborcyjną w nocy urodziła...


Ratunku!!!!
Kotka jest oswojona, kocięta są dwa, może ktos?

[kalewala]

Karmicielka pewnie będzie chciała je uśpić. Rozmawiałam z nią przy innej okazji - usypia ślepe mioty.
W lecznicy zostać nie mogą ..



ratunku dla maluszków

[kalewala]

Podniosę z drugiej strony.

[ruru]

Karmicielka pewnie będzie chciała je uśpić. Rozmawiałam z nią przy innej okazji - usypia ślepe mioty.
W lecznicy zostać nie mogą ..


ratunku dla maluszków

[CoolCaty]

Kasia i Tomcio pojechali na tymczas do mariji. Wstawiam serię zdjęć Tomcia i Kasi - może przydadzą się do ogłoszeń:


Tomcio:



Kasieńka:



10 miesięczna, rozmruczana i bardzo miziasta mamusia, wraz ze swoją dwójką noworodków - biało czarną dziewuszką i czarnym chłopczykiem została wieczorem zabrana przez Karoluch do swojego domku stałego. Cała trójka zamieszka razem. Większego szczęścia maleństwa i mama mieć chyba nie mogły. Karolino, dziękuję Ci z całego serca.
To mamunia i kilkunastogodzinne bobaski:


Czarny i dziki kocurek po operacji na oczodole został dziś zabrany i wypuszczony przez annskr pod opiekę karmicielek.

Złota szylkretka została odebrana przez Karoluch, a biało czarna koteńka przez koleżankę Karoluch.

Bardzo dziękuję za pomoc w rozładowaniu sytuacji. Nie liczyłam na taką pomoc. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

[ruru]

Ryczę, teraz to już ryczę z radości...

[aga-lodge]

ale się dzieje
chylę czoła przed Wami ....