BANDA KULAWEGO 17 - to byłoby chyba na tyle...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 15, 2008 10:23

fszyscy dzienkujom

:twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 10:42

O!!! Nemożlywe... :twisted:
Marcelibu
 

Post » Wto kwi 15, 2008 10:46

Marcelibu pisze:O!!! Nemożlywe... :twisted:



a jednak 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 10:46

A kiedy będą fotki pozostałych szczypiorow i Agatki :?: :?: :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 15, 2008 10:47

trawa11 pisze:A kiedy będą fotki pozostałych szczypiorow i Agatki :?: :?: :?:


po południu? :roll:
chyba po południu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 10:48

Femka pisze:
Marcelibu pisze:O!!! Nemożlywe... :twisted:



a jednak 8)


:smokin:
Marcelibu
 

Post » Wto kwi 15, 2008 11:14

Wczoraj po pracy zawiozłam na zdjęcie szwów Tosię, drugą koteczkę ze stacji benzynowej. Benzynka-Basia strasznie płakała, że zabieram jej przyjaciółkę. Biegła nawet za mną, gdy niosłam kontenerek. Tak bardzo miałam nadzieję, że tego dnia Tosia odzyska wolność, a Benzynka wierną towarzyszkę.
Nic z tego. Podczas zdejmowania szwów pojawiła się kropelka ropy, również lekko podwyższona temperatura. Kotka dostała antybiotyk 48 godzinny, a jutro znów ją zawożę na kontrolę. Pani Doktor mówiła, że prawdopodobnie to nic wielkiego, może być nawracająca infekcja (kotka była załzawiona i w kiepskim stanie, gdy wiozłam ją na sterylkę) i że nie ma się czym niepokoić. Gdyby nie to, że nie mamy pewności, że regularnie każdego dnia pojawi się na posiłek, można by ją wypuścić. Ale wiadomo, jak jest z koteczkami żyjącymi na wolności. Dlatego Tosia do jutra jeszcze w klatce.

Bardzo się nią przejęłam. Ona i Basia są takie wzruszające ze swoim przywiązaniem do siebie. A Tosia jeszcze w dodatku bardzo urokliwa burasia z białymi dodatkami. Przez całe popołudnie wczoraj o niej myślałam i było mi bardzo źle.
Potrzymajcie kciuki, żeby jutro nie było temperatury i żeby można było koteczkę wypuścić.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 11:18

kciuki za Tosieńkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 15, 2008 11:25

Za koty pod Twoją i NwŚwZ opieką nie trzeba trzymać kciuków! 8) :D
Ale, jak tak bardzo chcesz... :ok: !
Marcelibu
 

Post » Wto kwi 15, 2008 11:27

winna jestem wielkie podziękowanie dla naszej Pani Doktor, która zgodziła się zdjąć szwy i zbadać koteczkę mimo, że była ona sterylizowana w innej lecznicy (talon).
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 11:27

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto kwi 15, 2008 11:28

Marcelibu pisze:Za koty pod Twoją i NwŚwZ opieką nie trzeba trzymać kciuków! 8) :D
Ale, jak tak bardzo chcesz... :ok: !



:D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 11:31

Femka pisze:winna jestem wielkie podziękowanie dla naszej Pani Doktor, która zgodziła się zdjąć szwy i zbadać koteczkę mimo, że była ona sterylizowana w innej lecznicy (talon).


Ja ufam Twojej Pani Doktor, jak mało któremu lekarzowi wet - sterylka mogła być robiona gdzie indziej - ważne, że teraz kotka jest pod Jej opieką. To znaczy, ze wszystko będzie dobrze!
Marcelibu
 

Post » Wto kwi 15, 2008 11:33

Marcelibu pisze:
Femka pisze:winna jestem wielkie podziękowanie dla naszej Pani Doktor, która zgodziła się zdjąć szwy i zbadać koteczkę mimo, że była ona sterylizowana w innej lecznicy (talon).


Ja ufam Twojej Pani Doktor, jak mało któremu lekarzowi wet - sterylka mogła być robiona gdzie indziej - ważne, że teraz kotka jest pod Jej opieką. To znaczy, ze wszystko będzie dobrze!



a Ty myślisz, że dlaczego Tosię do niej zawlokłam :smokin:
chciałam mieć pewność :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto kwi 15, 2008 11:42

Femka pisze:
Marcelibu pisze:
Femka pisze:winna jestem wielkie podziękowanie dla naszej Pani Doktor, która zgodziła się zdjąć szwy i zbadać koteczkę mimo, że była ona sterylizowana w innej lecznicy (talon).


Ja ufam Twojej Pani Doktor, jak mało któremu lekarzowi wet - sterylka mogła być robiona gdzie indziej - ważne, że teraz kotka jest pod Jej opieką. To znaczy, ze wszystko będzie dobrze!



a Ty myślisz, że dlaczego Tosię do niej zawlokłam :smokin:
chciałam mieć pewność :twisted:


Jak bedziesz u Pani Doktor następnym, to ukłoń się ode mnie.
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 30 gości