Ja to się cuję świetnie, jak zwykle
Inka
Doopka mnie boli i Duża mi ją smaruje kremem. Strasznie mi się to nie podoba, chchchchuuuuu

Chyba ogłoszę strajk głodowy
Kulka
Duża rano się wnerwiła i powiedziała, że mnie zabije. Jak co rano wybiegłem z nią na korytarz, żeby popodgryzać moją ulubioną paprotkę. A ta złośnica Duża od razu mnie złapała na ręce. No to złapałem się tej paprotki. A ona goopia sama się zwaliła i nawet swój stojak przewróciła. Bum narobiła strasznego, aż uciekłem przez te jej hałasy. I ziemię z doniczki wyrzuciła. Dobrze, że choć stojak i doniczka się nie potłukły. No to Duża się wkurzyła, że musi sprzątać schody zamiast iść do pracy. I nawrzeszczała na mnie, że to niby JA taki okropny jestem, grrrr... Gdyby mnie tak od razu nie złapała, to by się nic nie stało

Niemądra ta moja Duża. I goopia ta paprotka, po co się wywracała

A teraz wszystko na mnie
Psot wkurniczony