czarna.wdowa pisze:Bry
Simbo, czy ty też jesteś zazdrosny o Dużą i głaski?
Toril
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarna.wdowa pisze:Bry
tosiula pisze:kothka pisze:tosiula pisze:Toril robi nadal baranki w nogi i w rękę jak kucam. Ale wczoraj była za to straszna rozróba. Cała trójka strasznie się pobiła. Tosia ma pogryzioną tylną łapę do krwi. Sierści fruwało pełno. A dziś od rana znowu były ataki, syki i furczenia całej trójki. Toril atakuje coraz zuchwalej. Dzisiaj Pysia schowała się za mnie a i tak ją zaatakował.
Skąd ja to znam![]()
Romek też tak atakuje kotkę rodziców - do krwi. I to niby zabawa jest![]()
Może ten typ tak ma
![]()
Toril, Ty to zdolny jesteś![]()
Ja też tak lubię gryźć- do krwi. Przecież podgryzanie tylko nie daje efektu - towarzystwo musi się nauczyć moresu![]()
Romek
Romek, ty to masz jednak dobrze że sam jesteś. Nikt nie odbiera ci Dużej. A ja stale muszę walczyć z bliźniaczkami o głaski DużejTy wcale już nie chcij rodzeństwa
a jeszcze jak pogonie kotki, to Duża ma pretensję
![]()
Toril
tosiula pisze:czarna.wdowa pisze:Bry
Simbo, czy ty też jesteś zazdrosny o Dużą i głaski?
Toril
tosiula pisze:Mam problem z Torilem, a właściwie z jego zazdrością. Nie toleruję kotek koło mnie lub na mnie. Potrafi podejść i pacnoąć lub ugryść rywalkę. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Staram się się równo je traktować, bawić się, podkarmiać smakołykami, głaskać. Ale Toril zawsze chce być na pierwszym miejscu.
bettysolo pisze:tosiula pisze:Mam problem z Torilem, a właściwie z jego zazdrością. Nie toleruję kotek koło mnie lub na mnie. Potrafi podejść i pacnoąć lub ugryść rywalkę. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Staram się się równo je traktować, bawić się, podkarmiać smakołykami, głaskać. Ale Toril zawsze chce być na pierwszym miejscu.
chyba trzeba poczekać na zdanie naszej wyroczni
czyli kochanej Marii![]()
chociaż u mnie to chyba bym pojęła bardziej radykalne kroki w utemperowaniu Torila
bettysolo pisze:tosiula pisze:Mam problem z Torilem, a właściwie z jego zazdrością. Nie toleruję kotek koło mnie lub na mnie. Potrafi podejść i pacnoąć lub ugryść rywalkę. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Staram się się równo je traktować, bawić się, podkarmiać smakołykami, głaskać. Ale Toril zawsze chce być na pierwszym miejscu.
chyba trzeba poczekać na zdanie naszej wyroczni
czyli kochanej Marii![]()
chociaż u mnie to chyba bym pojęła bardziej radykalne kroki w utemperowaniu Torila
tosiula pisze:bettysolo pisze:tosiula pisze:Mam problem z Torilem, a właściwie z jego zazdrością. Nie toleruję kotek koło mnie lub na mnie. Potrafi podejść i pacnoąć lub ugryść rywalkę. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Staram się się równo je traktować, bawić się, podkarmiać smakołykami, głaskać. Ale Toril zawsze chce być na pierwszym miejscu.
chyba trzeba poczekać na zdanie naszej wyroczni
czyli kochanej Marii![]()
chociaż u mnie to chyba bym pojęła bardziej radykalne kroki w utemperowaniu Torila
mogę poprosić o rozwinięcie tej sugestii
bettysolo pisze: zresztą może się mylę ale najwyższy czas zakończyć okres ochronny puchacza
musi dostosować się do zwyczajów jakie ponują w Twoim domku
a że to mądry chłopak
myślę ze przy odrobinie konsekwencji z Twojej strony zrozumie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 26 gości