ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 13, 2008 10:38

przepraszam :oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 10:50

Wpłaciłam.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie kwi 13, 2008 12:27

dziekuje :)


ales Ty szybka :)
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 12:32

:oops:
komputer działał.. :)



DAsz jakieś fotki koteńki?
jak się czuje?
je coś?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie kwi 13, 2008 12:58

Chcialbym dac fotki, ale nie mam aparatu. Mialam taki byle jaki ale zepsul sie. Moze uda mi sie pozyczyc. Chcialm Wam pokazac jak ja zabralam jak wygladala, ale nie mialam czym zrobic zdjecia. mam nadzieje, ze bedzie z nia ok.

Musze cos jeszcze wam powiedziec, wyscy jak ja widzieli to mowili jaka ladna! :D Ja nie widze jak na razie tego, bo jest biedniutka.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 12:59

Jestem teraz u kolego idziemy na kocie zakupy, po zwirek. I caly czas sie zastanawaim jak koteczka.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 13:05

martka pisze:(...) W kąpieli w pewnej chwili woda zrobiła się brunatna, wpadłam w panikę, że to krew, podłożyłam rękę czy to nie siusiu z krwią, ale chyba nie, chociaż sama nie wiem co to było. (...)


Jeżeli miała bardzo dużo pcheł to mogą być pchle odchody. To jest przetrawiona krew i rozpuszczona w wodzie nadaje jej taki krwisto-brunatny kolor. Przez to kocia może też mieć potężną anemię. Pchły potrafią zabić kota jak jest ich dużo. :(
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39405
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 13, 2008 13:13

Maria, tak to byly odchody pchel. Wlasnie bylo ich tam na boczkach pelno.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 13:39

łojezu...biedna kocina....ale teraz juz będzie miała Amerykę...... :D Ciekawe gdzie w schronie mieli oczy na te pchły..... :evil:
Serniczek
 

Post » Nie kwi 13, 2008 14:05

A czy w schronach maja oczy na cokolwiek? (moze nie we wszystkich). Przeciez mnie wydali kotke z takim grzybem, ze szok. Pani twierdzila, ze to resztki gazet bo kotka gazete na strzepy podarla :roll:
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Nie kwi 13, 2008 14:23

jednym słowem inteligencja tej pani nie męczyła a rozum nie przeszkadzał.... Obrazek
Serniczek
 

Post » Nie kwi 13, 2008 14:52

Serniczku, bardzo trafnie powiedziane!
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Nie kwi 13, 2008 15:00

Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39405
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 13, 2008 17:20

Maria :1luvu:


a czy Ty wiesz mario, jak ja sie wystraszylam jak zaczelami sie krew lac przez palce jak masowalam boczki? Myślałam, że to jakaś rana mi się w kąpieli otworzyła. A to wstrętne kupy pchel :evil:


Nic z tym kotem w schronie nie zrobili :cry:
Był tak glodny, że starał się jeść całą podróż z Jeleniej do Wrocławia :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 13, 2008 17:24

Biedna kicia :( ale dojdzie do siebie pod Twoją czuła opieką.

Jak zacznie jeść, to karm malutkimi porcjami, czymś lekkostrawnym. Nie może się przejadać jak jest taka zagłodzona.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39405
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 170 gości