Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 12, 2008 19:20

Przepraszam,że nie na temat,ale nie wytrzymuję już nerwowo z tą pogodą-zapraszam Kraków do Sopotu,mamy za oknem AŻ 4 i pół stopnia a do tego leje :evil:

Hańka

 
Posty: 42021
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob kwi 12, 2008 19:35

Kot już wyciągnięty, ale ja też nie mam kasy :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 12, 2008 19:35

Miszelinko, dziękuję bardzo za miłego posta :D Robię, co mogę. Rosoły gotuję, soki piję, jogurty, owoce obieram. Moje choróbsko może posłużyć za przestrogę - każde przeziębienie bezwzględnie trzeba wyleżeć. Stara prawda. A ja - gdy wszystko zaczęło się jeszcze w listopadzie (!) - przygotowywałam bzdurne teatrzyki w pracy. Potem była zmiana miejsca zatrudnienia, a później zawsze coś: wywiadówka, praca klasowa, poprawy, rada szkoleniowa, znów wywiadówka... Teraz boję się, czy mnie nie wyrzucą przy najbliższej okazji za tę moją sumienność :? :?
Aniada
 

Post » Sob kwi 12, 2008 19:37

Aniada, to już się o kota nie martw, bo już jest zabrany ze schronu.
Kuruj się, bo to nie żarty.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 12, 2008 19:38

Martko, bardzo Ci jestem wdzięczna, niejako w swoim imieniu. Nie wiem, co Ci poradzić w związku z tymi pieniędzmi, bo i u mnie krach totalny. Od czterech tygodni kupuję nietrafione leki :( Nie mam nawet na odrobaczenie Czesia i przesuwam to na magiczne "po wypłacie". :?
Aniada
 

Post » Sob kwi 12, 2008 19:42

Ja niedawno rozliczałam się z wetem za kotkę na tymczasie, za kotkę która była na tymczasie u ulvhedinn i nie mam już możliwość dużych.

Mnie mój wet nie skasuje dużo, ale jest dopiero jutro, a ja nie wiem czy nie lepiej żeby ją ktoś dzisiaj zbadał.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 12, 2008 23:52

Aniada pisze:Leżę w domu z zapaleniem płuc. (...)Poza tym, jeśli sytuacja nie zmieni się w ciągu najbliższych dni - trafię do szpitala. Leczenie trwa już ok. miesiąca i stale nie przynosi efektów.



Życzę dużo dużo zdrowia :!:
kiedy znalazłam chwilkę by odszukać watek i pooglądać CudChłopaki, takie wieści Obrazek
(cały czas czekam na dłuższą chwilę wolnego czasu by sobie poczytać od początku :roll: )

Aniada, kuruj się tam
zapalenie płuc straszne świństwo :(
wypoczywaj, zażywaj dużo kocich okładów i wracaj do zdrowia Obrazek


pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 13, 2008 0:01

Aiuś, babo szalona, czemu Ty jeszcze nie śpisz? Mi to się po lekach wszystko poprzestawiało, ale Ty biedna studencinko nie możesz mieć takich kłopotów. Potem znów będziesz w tygodniu spała na klawiaturze, a pamiętaj, że odciski klawiszy na buzi nie dodają uroku.
Aniada
 

Post » Nie kwi 13, 2008 0:11

:roll:

ja to nocny marek (jak kto woli bezsenność)
dopiero sie rozkręcam
jakoś tak nie mogę sie oduczyć chodzenia spać o 3 AM
więc latam sobie po necie i szukam :roll: oglądam - dziś trafiło na Twój wątek :wink:
właśnie widziałam zdjęcia z pory karmienia Puchaczy :1luvu:
(nie będę sie zachwycać :twisted: , bo jak zacznę to nie uda mi sie skończyć przed 4 nad ranem :lol: ale wiedz ze piękne chłopaki :roll: :wink: :D )


A to Ty powinnaś spać
leżeć w wyrku i sie wygrzewać :!:
bo na chorobę to sen najlepszym lekarstwem Obrazek
Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 13, 2008 0:19

Cieszę się, że niebieściuszki zyskały kolejną Ciocię :D
Co do leżenia - od czasu do czasu trzeba rozprostować kości i przewietrzyć pokoik. No to sobie korzystam w tym czasie. Zjem coś, rosołku pochlipię :D
Aniada
 

Post » Nie kwi 13, 2008 0:44

Oj zyskały zyskały :oops: Obrazek
oficjalnie mozesz mnie dopisać do fan klubu :wink:


Aniada pisze:No to sobie korzystam w tym czasie. Zjem coś, rosołku pochlipię :D


no i narobiłam sobie smaku na rosołek :?
i zastanawiam sie czy sie narażać i zapuścic do kuchni po rosół z torebki Obrazek (remont mamy już od ponad tygodnia, żeby coś znaleźć trzeba narobić hałasu a i tak to nie jest gwarancją sukcesu :? "kuchnia" po całym domu porozstawiana, oststnio chcę rano wyjść z pokoju, otwieram drzwi a tu ściana 8O z kuchennych szafek - zastawili mnie :roll: )
czy położyć sie i pośnić o prwadziwym rosołku Obrazek


tak czy siak
na dziś już kończę wizytę
żegnam się
i życzę dobrej nocy
do następnego razu :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 13, 2008 12:53

Aniada - leż i odpoczywaj jak doktór przykazał. :wink: I szybko nam zdrowiej !!!
Buziaki dla niebieściuszków :D
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Nie kwi 13, 2008 14:05

Dziękujemy Pluszowej Cioci :wink:

Dzwoniła koleżanka z pracy. Bardzo mnie uspokoiła co do nastawienia pracodawcy. Teraz będzie mi się zdecydowanie lżej pracowało.

My także przesyłamy buziaki wszystkim futerkowym braciszkom i dalszym szczekającym kuzynkom :wink:
Aniada
 

Post » Nie kwi 13, 2008 14:12

Moje kotulce i ja też was pozdrawiamy i cieszymy się że w pracy będzie OK :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie kwi 13, 2008 17:18

Jożik, o koci raju, jak Ty urosłeś! Niedługo całkiem będziesz mógł przykryć kudełkami tego grubasa Cześka! Czym ta Duża Cię karmi, że tak rośniesz? Kurczaczek, nie zaglądałem tu długo i co widzę? Twoja Duża chora... Przytul ją ode mnie, a jak będzie za dużo łazić zamiast leżeć, to weź ją drapnij albo nie wiem... ugryź w piętę! o! I niech nie stoi przy garach tylko machnie się do wyra i wyśpi pożądnie, wyleży. A Ty namów Grubasa i machnijcie się koło niej, pogrzejcie i pomruczcie jej. Jak moja się ostatnio pokłóciła z Dużym, walnęła się na łóżko i mamrotała jakieś dziwne słowa (chyba brzydkie), to też jej tak zrobiłem: położyłem się obok, mruczałem i zaczepiałem łapką. Zaraz jej przeszło. Może Twojej Dużej też zaraz przejdzie? Spróbujcie, w końcu jest Was dwóch... Chociaż Czesiek to sam robi za dwóch, więc można powiedzieć, że jest Was trzech :D Jak upoluję jakąś myszkę to Wam wyślę, jak Duża chora to musi zdrowo jeść.
Pozdrowienia chłopaki!
Wasz Pimpusz.

Sing_Sing

 
Posty: 8
Od: Wto lut 12, 2008 23:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka i 49 gości