Tu po prostu trzeba być czujnym.
Tym ostatnim maluchom zawsze wkładałam do legowiska butlę z bardzo ciepłą wodą, żeby przypadkiem nie zmarzły.
Przy karmieniu, nawet jak bardzo uważałam, zdarzało się, że któryś potem mi trzeszczał

Tak naprawdę jest to ciągły stres, bo czujesz cały czas ogrom odpowiedzialności, jaka na Tobie spoczywa.
Gdybyś miała jakieś pytania na szybko, to mój tel. 501795155, tylko długo trzeba czekać, bo czasami nie mogę dogrzebać się do telefonu.