Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 10, 2008 6:56

Cześć Toril :D

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw kwi 10, 2008 9:16

Cześć Toril :D
Jak postępy barankowe?
G. i s-ka
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw kwi 10, 2008 17:02

Toril robi nadal baranki w nogi i w rękę jak kucam. Ale wczoraj była za to straszna rozróba. Cała trójka strasznie się pobiła. Tosia ma pogryzioną tylną łapę do krwi. Sierści fruwało pełno. A dziś od rana znowu były ataki, syki i furczenia całej trójki. Toril atakuje coraz zuchwalej. Dzisiaj Pysia schowała się za mnie a i tak ją zaatakował. W południe podjechałam na chwilę do domu sprawdzić co się dzieje. Krwi nie było, ale wszystko co luźne leżało na podłodze, więc gonitwy musiały być bardzo intensywne. Pędzę teraz do domu, bo właśnie skończyłam pracę. W końcu pracuję do 17. A jeszcze nie mam sprawnego komputera, toteż przepraszam wszystkich,że nie zaglądam ale zbyt dużo pracy. A teraz nie mam sumienia siedzieć w miau,a tam koteczki zapasy pewnie uskuteczniają.

Z ostatniej chwili. Gucia, uratowana kotka ma się coraz lepiej. Można ją głaskać, brać na ręce i chodzi na smyczy na spacery. Kuzynka na razie nie chce ją puszczać na ogród luzem, żeby się nie zgubiła w jakimś zakamarku. Ale jest dobrze. Kupiłam dla niej dzisiaj serca (dla Torila też :lol: ) i dałam córce kuzynki. Mała pisała później,że Gucia zjadła błyskawicznie. Może będzie wszystko dobrze.

Teraz się żegnam i pędzę do swoich wikingów.

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw kwi 10, 2008 20:19

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt kwi 11, 2008 6:49

tosiula pisze:Toril robi nadal baranki w nogi i w rękę jak kucam. Ale wczoraj była za to straszna rozróba. Cała trójka strasznie się pobiła. Tosia ma pogryzioną tylną łapę do krwi. Sierści fruwało pełno. A dziś od rana znowu były ataki, syki i furczenia całej trójki. Toril atakuje coraz zuchwalej. Dzisiaj Pysia schowała się za mnie a i tak ją zaatakował.


Skąd ja to znam :evil:
Romek też tak atakuje kotkę rodziców - do krwi. I to niby zabawa jest :evil:
Może ten typ tak ma
:roll:

Toril, Ty to zdolny jesteś :twisted:
Ja też tak lubię gryźć- do krwi. Przecież podgryzanie tylko nie daje efektu - towarzystwo musi się nauczyć moresu :twisted:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 11, 2008 6:56

Cześć Toril :D

Ale nas nie gryź, dobra :roll: :?:

Kotołki

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt kwi 11, 2008 7:34

Cześć Toril :D
A byłeś już w Puchatkowie?
Tam są tacy puchaci jak my :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74269
Rychu
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt kwi 11, 2008 7:46

Bry 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 11, 2008 9:20

Ceść, Torilku :) Mam słonecko, chces tlochę?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 11, 2008 9:56

MaryLux pisze:Ceść, Torilku :) Mam słonecko, chces tlochę?
Inka


Inka, pewnie że chcę słoneczka. Nawet na balkon nie można wyjść, bo wszędzie mokro :cry: Już mi sie znudziło patrzenie przez okno i leżenie na pościeli, nawet gdy ma słoneczne kolory :cry: fajna koleżanka z ciebie :lol:
Toril

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 11, 2008 10:34

Cześć Torilku :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2008 10:49

MarciaMuuu pisze:Cześć Toril :D

Ale nas nie gryź, dobra :roll: :?:

Kotołki


pewnie, że nie. Wy nie odbieracie mi mojej Dużej
Toril

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 11, 2008 10:53

kothka pisze:
tosiula pisze:Toril robi nadal baranki w nogi i w rękę jak kucam. Ale wczoraj była za to straszna rozróba. Cała trójka strasznie się pobiła. Tosia ma pogryzioną tylną łapę do krwi. Sierści fruwało pełno. A dziś od rana znowu były ataki, syki i furczenia całej trójki. Toril atakuje coraz zuchwalej. Dzisiaj Pysia schowała się za mnie a i tak ją zaatakował.


Skąd ja to znam :evil:
Romek też tak atakuje kotkę rodziców - do krwi. I to niby zabawa jest :evil:
Może ten typ tak ma
:roll:

Toril, Ty to zdolny jesteś :twisted:
Ja też tak lubię gryźć- do krwi. Przecież podgryzanie tylko nie daje efektu - towarzystwo musi się nauczyć moresu :twisted:
Romek


Romek, ty to masz jednak dobrze że sam jesteś. Nikt nie odbiera ci Dużej. A ja stale muszę walczyć z bliźniaczkami o głaski Dużej :twisted: Ty wcale już nie chcij rodzeństwa :roll: a jeszcze jak pogonie kotki, to Duża ma pretensję :cry:
Toril

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 11, 2008 11:04

Avian pisze:Cześć Toril :D
A byłeś już w Puchatkowie?
Tam są tacy puchaci jak my :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74269
Rychu


dzięki Rychu, już wysyłam Dużą. Bo my jeszcze nie mamy w domu komputerka
Toril

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt kwi 11, 2008 11:06

Mereth pisze:Cześć Torilku :wink:


cześć chłopaki, dzisiaj w nocy robiłem za poduszkę Dużej, ale się spało :lol: wtuliłem plecy w jej policzek i spanko :wink: w plecki ciepło :lol: żadna bliźniaczka się nie wciśnie :lol: było super 8)
Toril

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 22 gości