Na miejscu gdzie widziałam kotka jestem codziennie, ale bez śladu. Może jak wyjdzie słoneczko, to i kociak wyjdzie.
Dzięki też za linka, skontaktuję się z osobami chętnymi i może jak będzie nas więcej uda się kotka odszukać, bo obecnie to nawet nie ma co pisać o łapaniu

