przyniósł kota i...potrzebny TRANSPORT SOPOT-WEJCHEROWO28.06

» Czw kwi 03, 2008 12:40

Tak mi zawsze smutno,jeśli czytam,że kot tyle już czeka.Za co? Wyrzucono go,siedzi już cztery lata bez domu.Co on takiego zrobił?Cztery lata dla kota to jak dwadzieścia dla człowieka.Czy nikt naprawdę nie może mu pomóc?Piękny i zdrowy.

» Czw kwi 03, 2008 19:15

Biedny kiciulek...

» Pt kwi 04, 2008 7:28

do gory Marcyś-po domek

» Pt kwi 04, 2008 13:02

Marcyś w górę

» Sob kwi 05, 2008 9:35

do góry Marcysiu

» Sob kwi 05, 2008 15:17

A Marcyś sobie czeka

» Nie kwi 06, 2008 9:51

do gory koteczku

» Nie kwi 06, 2008 15:24

Koteczku w górę

» Pon kwi 07, 2008 6:29

do gory Marcyś

millarca pisze:
Jak takie cudo trafiło do schroniska? W karcie w rubryce „okoliczności przybycia” ma wpisaną lakoniczną notatkę: „pan przyniósł swojego kota i uciekł”.

Też bym uciekł z tym, że nie zostawił bym kota niektórym handlarzom.

» Pon kwi 07, 2008 17:50

W górę Marcyś :kitty:

» Wto kwi 08, 2008 8:08

do gory Marcys

» Wto kwi 08, 2008 17:22

Sobie czeka dalej

» Śro kwi 09, 2008 13:01

Szkoda że niema więcej zdjęć Marcysia

» Czw kwi 10, 2008 7:40

do gory Marcyś

przyniósł kota i...potrzebny TRANSPORT SOPOT-WEJCHEROWO28.06

Kto przegląda forum