Dom Spokojnej Starości. Skrzat-Buddysta :) inni czekają :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 07, 2008 9:20

W górę! Może w tym tygodniu do kogoś los się uśmiechnie...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69777
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 07, 2008 12:03

Może do Gunii los się uśmiechnie???



Gunia prosi o domek...


Obrazek
Historia Guni

jolabuk5 pisze:"Już nie pamiętam, jak długo jestem w gromadzie szpitalnych kotów... Kiedy byłam młoda, wierzyłam, ze trafiłam tu tylko na chwilę, że zaraz odzyskam dom, który niedawno straciłam. Przecież Duże przychodziły codziennie, głaskały, karmiły, mówiły czule... Codziennie biegłam za nimi, majac nadzieję, że to może właśnie dziś, że dziś zabiorą mnie ze sobą, biegłam do samych drzwi, ale one znikały, a ja musiałam wracać do szpitalnej piwnicy... Wreszcie któregos dnia pojawiło się pudełko - znałam je, podobne miałam w domu, bez protestu pozwoliłam się w nim zamknąć, szczęsliwa, ze to JUŻ, ale zamiast do domu zawieziono mnie w jakieś okropne miejsce... Duże mówiły, że to potrzebne, żebym nie miała małych kotków, ale ja czułam tylko strach, ból i potworne rozczarowanie. Kiedy wróciłam, z jeszcze bolacym brzuszkiem, postanowiłam sobie juz nigdy nie dać się zamknąć w pudle. Straciłam zaufanie do Duzych i kiedy po pewnym czasie ponownie próbowały mnie tam wciągnąć, nie dałam się! Broniłam się łapami i pazurami tak, że wreszcie dały mi spokój i zabrały inną kotkę, Rudą. Nigdy więcej jej nie widziałam. Zostałam w stadzie. Ale już nie wierzyłam Dużym, bałam się, i przy najmniejszym podejrzeniu, że mogą mnie skrzywdzić, waliłam łapą. Nauczyłam się walić też łapą inne koty, ale tak naprawdę nie jestem odważna i łatwo mnie spłoszyć. Teraz jestem już stara, mam chyba 9 lat, to bardzo dużo. Dawno straciłam nadzieję, że coś się jeszcze może zmienić na lepsze. Zostanę tu na zawsze i stąd odejdę za Tęczowy Most. Już tylko czasami śni mi się mój pierwszy i jedyny dom, czyste posłanie, miękkie kolana mojej Pani i delikatny dotyk jej rąk... Był inny niż dotyk szpitalnych Dużych, bo pozbawiony pośpiechu, tu przecież tyle kotów prosi o chwilę uwagi, a trzeba jeszcze podać jedzenie, zgarnąć wczorajsze miseczki, zmienić wodę podsypać suche... Ja wiem, nie mam pretensji. Przestałam liczyć, że mnie stąd zabiorą, nie mam prawa mieć nadziei, cuda się nie zdarzają... Tylko tak mi smutno...."


Wątek Guni : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73213[/quote]
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon kwi 07, 2008 12:48

Hopsa!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 07, 2008 13:27

Gunia szuka pilnie domku...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon kwi 07, 2008 18:56

kristinbb pisze:Gunia szuka pilnie domku...


Gunia nadal szuka domku... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon kwi 07, 2008 19:39

Wszystkich kibicujących forumowym seniorom proszę o pomoc w szukaniu domu, kciuki i wsparcie finansowe dla trzynastoletniej Misi z Warszawy.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74178&start=15

Malgosię i Henię przepraszam za poszatkowanie ich wpisów, ale to w słusznym celu :wink: Kontakt na Gosię Basaj w wątku.

"Tydzień temu odkryłam P. Różę, która ma 90 lat i 11 kotów (6 kocic i 5 kocurów) na swoim utrzymaniu. Koty są nie wysterylizowane i nie wykastrowane. Mają chore uszy i oczy. Jedna z kotek ma prawdopodobnie nowotwór oka. Wszystkie koty są bardzo łagodne, ale jednocześnie lękliwe. Przyznaję, że czterech z nich jeszcze nigdy nie widziałam. Jak przychodzę siedzą schowane za kuchenką gazową, tak twierdzi ich opiekunka. Od 31 marca leczę koty w lecznicy Felis. Na razie nie płaciłam za żadne leki ani pracę lekarzy.
P. Róża nie radzi sobie z opieką nad kotami i chce oddać je do schroniska. Oczywiście nie zrobi tego w najbliższych dniach, bo widzi, że zaczęłam jej pomagać i liczy na to, że uda mi się znaleźć nowych opiekunów dla jej kotów. Wiek P. Róży wskazuje na to, że musimy to zrobić jak najszybciej. Jej rodzina nie utrzymuje z nią kontaktu więc na pewno nie zaopiekuje się jej kotami.

Misia urodzona w 1995 r., najstarsza z całego towarzystwa, prawdopodobnie ma nowotwór oka, wymagana jest konsultacja z okulistą, a potem pewnie badanie krwi i operacja usunięcia gałki ocznej, Misia ślicznie opiekuje się maluchami, została odrobaczona."
Obrazek

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 07, 2008 19:44

Witaj Misiu w wątku kocich seniorów! Może domek Cię tu wypatrzy....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2008 2:33

Ech podrzucę nocną pora kocich seniorów...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto kwi 08, 2008 7:02

Może dzisiaj dla seniorów uśmiechnie się szczęście...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto kwi 08, 2008 7:34

Seniorzy, kiedyś musi być ten szczęśliwy dla was dzień....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 08, 2008 10:20

Dzien dobry,
dziekuje za zainteresowanie losem Mikusia i czym predzej informuje o aktualnej sytuacji kocurka. Poniewaz badania krwi potwierdzily bardzo dobry stan zdrowia , zdecydowalam sie na kastracje. Zabieg przebiegl bez problemow, a kotek doszedl do siebie w ciagu trzech dni. W drugi dzien Swiat odebralam telefon od milej Pani, ktora zainteresowala sie losem Mikusia. Od tego tez dnia Mikus mieszka w nowym domu otoczony czula opieka. Potwierdzaja to liczne zdjecia Mikusia w roznych okolicznosciach - a to na szafce w kuchni, a to w kabinie prysznicowej, a to odpoczywajacego na fotelu. Pani Alicja okazuje wiele zainteresowania, a chyba tego brakowala Mikusiowi u nas. Bardzo sie ciesze, bo wiem, ze jest ze swoja nowa Pania calymi dniami, pieszczony i chyba wrecz troche rozpieszczany.

Malgorzata Mirowska

 
Posty: 2
Od: Pt lut 29, 2008 17:33

Post » Wto kwi 08, 2008 12:04

Hop Seniorzy!
Marcelibu
 

Post » Wto kwi 08, 2008 17:08

Czy ktos Was wreszcie wypatrzy? Kiedy się te domki znajdą? :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69777
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 08, 2008 17:36

Malgorzata Mirowska pisze:Dzien dobry,
dziekuje za zainteresowanie losem Mikusia i czym predzej informuje o aktualnej sytuacji kocurka. Poniewaz badania krwi potwierdzily bardzo dobry stan zdrowia , zdecydowalam sie na kastracje. Zabieg przebiegl bez problemow, a kotek doszedl do siebie w ciagu trzech dni. W drugi dzien Swiat odebralam telefon od milej Pani, ktora zainteresowala sie losem Mikusia. Od tego tez dnia Mikus mieszka w nowym domu otoczony czula opieka. Potwierdzaja to liczne zdjecia Mikusia w roznych okolicznosciach - a to na szafce w kuchni, a to w kabinie prysznicowej, a to odpoczywajacego na fotelu. Pani Alicja okazuje wiele zainteresowania, a chyba tego brakowala Mikusiowi u nas. Bardzo sie ciesze, bo wiem, ze jest ze swoja nowa Pania calymi dniami, pieszczony i chyba wrecz troche rozpieszczany.


T i tu napiszę, że bardzo się cieszę. :D :D :D Podrzucisz nam jakąś fotkę rudaska z nowego domku?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto kwi 08, 2008 17:45

Mikuś ma dom?
Świetnie :)
A teraz może do innego seniora się szczęście uśmiechnie...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, erinn26, MruczkiRządzą i 104 gości