Pysia & Haker story II. Tola [']. Proszę zamknąć wątek

» Wto kwi 08, 2008 6:31

Dzień dobry Haniu, Pysiu i Hakerku

Piękne spiące kociska :love:

» Wto kwi 08, 2008 6:44

Dzień doberek :wink:

» Wto kwi 08, 2008 6:45

Dobry!

» Wto kwi 08, 2008 9:15

Witam z jesiennego Poznania.
Wry, głowa mi pęka.

» Wto kwi 08, 2008 10:12

Na głowę - ciepła herbata, zimny kompres na kark i okłady z kotów. Najlepiej dwóch własnych :wink:

Zdrówka życzę!

» Wto kwi 08, 2008 10:40

joshua_ada pisze:Na głowę - ciepła herbata, zimny kompres na kark i okłady z kotów. Najlepiej dwóch własnych
Zdrówka życzę!

Herbatkę popijam, chociaż robie to na zajęciach a tego nie lubię.
Okłady z kotów, hmm ostatnio są bardzo niezależne, koty oczywiście.

» Wto kwi 08, 2008 10:46

DObry Haniu!!!

życzę lepszego samopoczucia

sama sobie tłumaczę, że ta pogoda wcale taka zła nie jest .. :roll:

» Wto kwi 08, 2008 13:51

Witam

To mnie rozwaliło :lol:

Hannah12 pisze:Haker się do mnie przytula i uniemożliwia pianie

I kciuki za Tolę :ok:

» Wto kwi 08, 2008 15:48

Hannah12 pisze:Okłady z kotów, hmm ostatnio są bardzo niezależne, koty oczywiście.

Może to tak wiosennie?
U nas też kluchy mają zmienne nastroje, jak ta pogoda i raz "mrruu... miziaj mnie, miziaj" a raz "phhh... poszła ode mnie ze swoimi nieofutrzonymi łapami!" :wink:

» Wto kwi 08, 2008 16:50

Prześwietlenie wykazało, że jeszcze jest płyn opłucnej. Niestety
Tola skutecznie uniemożliwiła pobranie krwi.
Pokazała swój pazur i wet i gabinet został opryskany krwią.
Prześwietlenie i pobranie krwi to za dużo jak na Tolaska.
Kolejna próba w czwartek.
Ale tak na oko to krew a właściwie kolor nie spodobał się wetowi, co może oznaczać, że ma za np. za dużo białych krwinek, albo za mało czerwonych.
Dostała steryd i w dalszym ciągu maja podawać furosemid.