» Pon kwi 07, 2008 9:59
aniołeczek aniołeczek....a co do choroby to łoj matko ...... miała najpierw alergię na jedzenie, potem zapalenie dziąseł, chore nerki, kolkę jelitową chyba i obity kręgosłup bo ten brzdąc wszędzie włazi i nie nadążamy za nią w biegu a wiadomo że jak się tak szaleje na całego i wszędzie włazi to się w końcu spadnie:( musiała mieć ogolony brzuszek żeby usg zrobić i łapkę żeby zrobić badania krwi ale na szczęście okazało się że nie było tak źle, już jest po wszystkich antybiotykach i wszystko jest oki a ona dalej szaleje jak pijany zając i jest kochaniutka:)