Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

[JoasiaS]

A ja Cię Joasiu rozumiem, bo sama przez to przechodzę po poniedziałkowym sprzataniu ogrodu Wspólczuję.

Fluszak, siostro moja w tej niedoli! Choć nie mam siły cię uściskać, od razu mi się polepszyło

Joasia

[MarciaMuuu]

No ale zakwasy to ci chyba już zeszły?
Poza tym, nie wiem, czy wiesz, ale na zakwasy najlepszy jest wysiłek fizyczny, żeby się szybciej rozeszły

[JoasiaS]

Wiem Marcia, i dlatego pojechałam wczoraj w Dąbrowy, by się wysilić fizycznie przy robieniu zdjęć Tosi i Bobikowi . Ponieważ tak się złożyło, że w tym tygodniu goszczę w moim wątku sympatyczne (choć nie do końca moje) buraski, to wkleję dziś fotki Bobików. To będą chyba ostatnie w tym sezonie fotki, na których wyglądają jak puchate miśki. Powoli gubią już zimowe futro i myślę, że za miesiąc będą już wiosennie szczuplutkie

Bobiki zajadają:

Mikuś - dzień dobry. Czy znajdzie się coś dla psa?

Bobiki dziamią:

Mikuś - liczę na to, że coś jednak zostawią:

Bobiki dziamią nadal:

Mikuś - no cóż, poczekam...

Bobik prosi o dokładkę:

Mikuś - kiedyś przecież odejdzie od tej michy:

Bobik:

Mikuś - no wreszcie!


Joasia

[MarciaMuuu]

A Bobik pokazał język

[JoasiaS]

A pokazał . Bo koty to wredne stwory przecież są
Ich opiekunowie zresztą troszkę też - znów znikam do poniedziałku
Mam nadzieję, że jak wrócę to zastanę tu znów Dorotę, bo jednak nie da się zbyt długo prowadzić tego wątku bez jej życzliwej obecności

Joasia

[FluszakPluszak]

Bobiki grubiutkie, ale Mikuś biedny -tak czeka na swoja kolej, a wylizuje puste miski No ale niestety taka jest hierarchia w każdym szanującym się kocio-psim stadzie

[MarciaMuuu]

No to będziemy czekać do poniedziałku
Będziemy jak Mikuś wyglądać

[Dorota]

Juz prawie poniedzialek

[Bungo]

Tak teraz wyglądamy


A Ty tak

[Dorota]

Dzieki!

[MarciaMuuu]

dzień dobry

[olaxiss]

a ja też czekam...

[JoasiaS]

Będziemy jak Mikuś wyglądać

To się chyba nazywa branie na litość, Marcia
Muszę przyznać, że Bungo też jest niezła w tej sztuce

Dorotko, fajnie, że znów tu jesteś

Zaraz coś wpiszę. Muszę przygotować fotki

Joasia

[Zowisia]

Fotki, fotki, fotki !!
Misia i reszta cieszy sie bardzo ..
(my tez fotkujemy, ale ustrojstwo do wieszania nas odstrasza ...)
zo

[JoasiaS]

Wczoraj Frodo zainaugurował koci sezon na działce. Widać było, że przez okres zimy zapomniał trochę biedaczek jak to fajnie jest brykać na wolnej przestrzeni. Zwiedzanie starych kątów odbywało się w związku z tym na niskim podwoziu, a nadmiar bodźców powodował u kota nieustający bałagan w uszach .

Oto relacja z wypadu w teren -
Do startu gotowy:

Szybka kontrola co w trawie piszczy:

Wreszcie normalna trawa :

Pokusa wytarzanie się w ziemi z ubiegłorocznego warzywnika
okazała się silniejsza od chęci szybkiego znalezienia się pod domkiem:

Sama rozkosz:

I pędem pod domek, by w spokoju oswoić się z sytuacją:

Naprawdę wyborna ta trawa:


Po dłuższej chwili pod domkiem -
dawaj w młodnik! Trza sprawdzić stan liczebny ptactwa :


Ale ptaki nie takie głupie – mają doskonały system ostrzegania przed rudym bandytą.
Aktualny wynik osobistej Frodziaszkowej wojny z ptactwem wynosi więc 0:0

Joasia