Oj, grzyb - niefajna sprawa.
Ale grunt, że tyłeczek w porządku!
A powiedz, jak ona się miewa ogólnie? Jak nastrój?
No i co z tym jej domkiem? Czeka na nią?
A zdjęcia naprawdę by się przydały!
A oto najnowsze zdjęcia koteczki.
Ma na imię Filonka ( bo :Filonka Bez Ogonka)
Wykaraskała się nareszcie z grzybicy i lekkiego kk.
Doopka trochę jak u pawiana, ale trudno.
Zaczynamy szukac domu.
Dupencja:
Kicia jest niesamowicie przylepna, mrucząca i ugniatająca.
Jeśli komuś nie przeszkadza wygląd tyłeczka to znajdzie w niej najlepszego przyjaciela na świecie.
www.fundacjafelis.org na FB: Foondacja Felis KRS0000228933 - podaruj nam 1%
Fajnie, że Filonka już wyzdrowiała! A tamten domek, co się deklarował - nici z niego? Mam nadzieję, że miła dziewczynka szybko znajdzie jakiś kochający domek!
rambo_ruda pisze:a ten tyłeczek to co, jeszcze niedogojony czy jak? co tam z niego wystaje na ostatnim zdjęciu?
Wygojony tylko przy operacji wetka musiała sporo wyciąć martwej tkanki a potem naciągnąć skórę żeby było jak zaszyć.
I to co wystaje to po prostu odbyt wyciągnięty przez naciągniętą skórę.
Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam ale w kazdym razie wszytsko już jest ok.
www.fundacjafelis.org na FB: Foondacja Felis KRS0000228933 - podaruj nam 1%
uff! często, zbyt często przychodzi się wstydzić przynależności do Homo sapiens... pozostaje mieć nadzieję, że to My stanowimy regułę a Oni tylko wyjątek...
Wierzę, że los wynagrodzi Malutkiej cierpienie