Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 04, 2008 6:48

trzymam kciuki by jak najwiecej kociastych znalazlo domek.

wekend sie zbliza :)
wymiziajcie je wszystkie od ciotki!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 04, 2008 7:28

W ten weekend jestem wyłączona - sprawy pracowe.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob kwi 05, 2008 8:15

Trzymam kciuki za dzisiejsze adopcje :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob kwi 05, 2008 14:32

Kotów w tygodniu przybyło sporo i i dziś zostało dowiezione 13 kotów od Pani, która w mieszkaniu miała ich 35.
Wrzucam na szybko podstawowe opisy kotów przywiezionych od Pani, żeby mi to nie zginęło i żeby była podstawa do robienia opisów.

nr 92 - biało srebrny kocur, 8 lat, kastrat - boks 3
nr 120 - biało szara kotka, 6 lat, wysterylizowana - boks 3
nr 14 - czarny kocur, kastrat, 7 lat, grzybica - szpital
nr 61 - bura kotka, 7 lat, wysterylizowana - boks 3
nr 35 - bury kocur, kastrat, 3 lata - boks 3
nr 88 - czarny kocur, kastrat, 8 lat - boks 3
nr 81 - czarno biała kotka z seledynowymi oczami, 5 lat, wysterylizowana, infekcja układu oddechowego - klatka na kociarni
nr 96 - biało czarna kotka, 8 lat, wysterylizowana - boks 3
nr 72 - buro biała kotka, 7 lat, niewysterylizowana - boks 3
nr 16 - buro biała kotka, 2 lata, niewysterylizowana, świerzb uszny - klatka na kociarni
nr 59 - bura kotka, 3 lata, wysterylizowana - boks 3

dwa koty uciekły, więc nie mam o nich danych, jeden siedzi za kanapą, drugi w trzecim boksie. Ten ostatni pogryzł panią Asię.

Poza tymi przybysze z tygodnia:
- czarny potężny młody kocur - boks 1
- biała koteńka z czarnymi kropkami, ok 1 roku - boks 1
- biało czarna kotka młoda - boks 1
- bura, młoda kotka, ok 1 roku, mocno wychodzona, bardzo miziasta - boks 1
-biało czarne niezidentyfikowane coś w 1 boksie
- czarna 6 miesięczna koteczka, wyniszczona, wychudzona, z silnym kocim katarem - klatka na kociarni
-biało bura dzika dzicz atakująca przez siatkę
- czarna 6 miesięczna koteczka z dłuższymi włosami - boks 1
-i jeszcze pewnie jakieś, ale to Inga powinna dopisać

Do domu poszły:
-kocurek z przekrzywioną główką z 1 boksu, który wcześniej był w szpitaliku
- Mila z 1 boksu
-czarny wielki kocur z 1 boksu (ten, który przyszedł w tygodniu)
- chyba Nataszka (Inga?)
-z przywiezionych dziś kotów: nr 35 i 61
- czarna 6 miesięczna koteczka z dłuższymi włosami - boks 1

Na pewno czegoś zapomniałam, albo coś mi uciekło - Inga, dopiszesz?


Priorytetem jest porobienie teraz opisów i zdjęć na stronę schroniska i do naszej wiadomości, żeby pomóc tym kotom, które przybyły do schroniska oraz zabranie do domu tymczasowego 6 miesięcznej czarnej koteczki, która jest w kiepskim stanie.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 14:36

Info dla Sis, do uzupełnienia na stronie schroniska - kotka 91 nienawidzi innych kotów, rzuca się na nie i gryzie.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 15:20

CoolCaty pisze:Kotów w tygodniu przybyło sporo i i dziś zostało dowiezione 13 kotów od Pani, która w mieszkaniu miała ich 35.


tak to wyglądało :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek

CoolCaty pisze:nr 92 - biało srebrny kocur, 8 lat, kastrat - boks 3
nr 88 - czarny kocur, kastrat, 8 lat - boks 3

Obrazek





CoolCaty pisze:Poza tymi przybysze z tygodnia:
- biała koteńka z czarnymi kropkami, ok 1 roku - boks 1
- bura, młoda kotka, ok 1 roku, mocno wychodzona, bardzo miziasta - boks 1


biało-czarne, z mniejszą lub większą ilością plamek - są dwie. Podobne do siebie, taka optycznie mniejsza ma chyba ruję, a ta, określona, jako "z czarnymi kropkami" jest brudna jak nie wiem, lekko wystraszona, ale miła całkiem. Ma nr 19
Obrazek

tego malucha jak zobaczyłam, to mi serce stanęło... na pierwszy rzut oka, myślałam, że to Tiny... nr 2, o ile dobrze pamiętam.
Obrazek

CoolCaty pisze:- czarna 6 miesięczna koteczka, wyniszczona, wychudzona, z silnym kocim katarem - klatka na kociarni


jest śliczna, ale ciężko jej było zrobić zdjęcie, bo mało że czarna jak smoła, to jeszcze kichała jak z armaty :( i wszystkie zdjęcia wyszły poruszone...
Obrazek



CoolCaty pisze:-i jeszcze pewnie jakieś, ale to Inga powinna dopisać

trochę mi ciężko się było zorientować, bo ostatni raz byłam 3 tygodnie temu, ale znalazłam na samym wyjściu takie cudo w jedynce. Potężny kocur, zdaje się, że jajeczny, ale nie sprawdzałam, bo cały dzień przesiedział pod łóżkiem, dopiero na koniec sam wyszedł. Łasi się i przytula, mruczy, chyba typowo domowy. Ma prawie całe boczki i brzusio łyse :( wygląda jak wyliniały kołnierz :( Nr 46
Obrazek


mało nie poszedł dziś Borys... Państwo specjalnie po niego przyjechali, bo zobaczyli na stronie, że kot potrzebujący. Niestety Borys najpierw cały happy z powodu mizianek, potem dostał focha :twisted: machał łapami, użarł Panią - na szczęście nie mocno, ale zębami chwycił. Państwo i tak byli zdecydowani, ale sprawa się rypła o stosunek Borysa do innych kotów :( on ich nie cierpi. Warczy i stroszy się, jak tylko inny kot znajdzie się bliżej niż metr od niego... Zamiast niego do domku poszedł ten buranio ze skrzywioną główką. I dobrze, też miał małe szanse na adopcję...

w jedynce jest też już roczny kocurek, którego pogryzły psy (podobno był w szpitaliku). Jest przepiękny, ma przedłużane, gęste futerko i "dziwną" twarz, ale wiercipięta jak mało. Zrobiłam mu około 20 zdjęć, do oglądania - a i to średniej jakości - zostały 3 :roll: Ma nr 8
Obrazek

tak mi strasznie żal, tej czarnej pantery... w domu zdrowiałaby dużo szybciej, ale przy tym jej katarze... boję się o Klemensa :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 15:24

aaa, teraz zobaczyłam, że mam potwierdzić, czy Natasza poszła. Poszła :) Młodzi ludzie, chcieli kociaka małego, ale jak zobaczyli Natkę, to ją wzięłli bez zastanowienia :) a Natasza w rui :roll: współczuję domkowi... ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 15:31

Jejku ile kotów przybyło :( Nie spodziewałam się takiej ilości nowych i dorosłych. Kurcze :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob kwi 05, 2008 15:41

mokkunia pisze:Jejku ile kotów przybyło :( Nie spodziewałam się takiej ilości nowych i dorosłych. Kurcze :(


cieszyć się trzeba :roll: od tej pani miało przyjechać 25 futrzaczków...

kobitka albo okłamała schronisko, albo sama nie wie, co ma w domu, bo mówiła przez telefon, że to w większości "podrostki"... a tu - jak widać: najmłodszy ma 2 lata, a większość to 7 latki :(

panowie, którzy byli po nie u tej pani w domu, mówili, że to straszne miejsce :( śmierdzi, brud, te koty, co przyjechały, też nie pachną fiołkami :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 15:42

Siet, tyle kociastych sie pojawiło :( Znowu sie na kociarni ciasno robi :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 17:28

o matko :(
"opadło mi" jak przeczytałam waszą dzisiejszą relację, zaraz zaczynam się wczytywać jeszcze raz
pocieszająca rzecz w tym wszystkim, że będzie im raźniej w grupie - znają się. Poza tym większość posterylizowana i pokastrowana, no i wyglądają na ładne, miłe koty, jest szansa na domki
a co z postałymi kotami tej pani ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 05, 2008 18:33

Dużo ich...

Info o Maji zmienione. Mili i Nataszka usunięte. Borys ma podobno zaklepany dom w Koluszkach, ale najpierw musi wyzdrowieć - czyli potrzebny dt :cry:

Jeśli dacie radę podesłać zdjęcia i opisy (część mogę opisać sama na podstawie info CoolCaty), to ślijcie do mnie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob kwi 05, 2008 18:42

Asiu, jak uda mi się pojechać jutro do schronu, to postaram się poobserwować koty i je opisać.
Przypomniało mi się, ze jeszcze ze szpitalika został przeniesiony do klatki ten kocurek ze złamaną nogą ze szpitalika. Ma około 4 lat (nr 53), jest pełnojajeczny i bardzo miły i mruczący. Załamuje mnie, ze koty takie jak Kajtek i on nie są kastrowane przy okazji znieczulenia do zabiegu.

Tak jak Inga nie mogę przestać myśleć o tej malutkiej, czarnej koteńce, takiej wyniszczonej i chorej. Ja wyjeżdżam w przyszłym tygodniu w niedzielę, więc nie mogę jej wziąść.
Czy po tygodniowym podleczeniu u mnie, ktoś wziąłby ją na tymczas?????

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 06, 2008 16:25

Kociaki przywiezione wczoraj od Pani są zestresowane, w większości zafaflunione, powciskane w kąty, bardzo biedne. Serce pęka jak się na nie patrzy. Mam nadzieję, że szybko odnajdą się w nowym miejscu i jakoś zaakceptują schroniskowe warunki.
Porobiłam fotki jak umiałam, moim zdezelowanym aparatem, który może zrobić tylko 17 zdjęć. Bardzo proszę dziewczyny z dobrymi aparatami i umiejętnościami, żeby porobiły lepsze i ładniejsze fotki. Bardzo proszę.

Obrazek Biedronka - nr 9
10 miesięczna koteczka, zgarnięta z siostrą i mamą z piwnicy. Kontaktowa, miła, do pełnego oswojenia, będzie z niej miziak. Boks 1. Ma być ciachnięta w tym tygodniu

Obrazek Nati - nr 16
2 letnia koteczka przywieziona wczoraj z innymi kotami od pani kolekcjonerki. Spokojna, przestraszona, zupełnie oswojona. Świerzb w uszach i ropa w oczach. Nie jest wysterylizowana. Przebywa w klatce na kociarni. Bez problemu daje sobie podawać leki, lubi głaskanie, ma apetyt.


Obrazek Molly - nr 19
1,5 roczna kotka, mama dwóch 10 miesięczniaków z tego samego boksu (1). Milutka, przytulasta, lubi trzymanie na rękach. Źle znosi pobyt w schronisku, praktycznie w ogóle nie schodzi z drzewka w boksie, nawet tam śpi bidulka. W tym tygodniu ma być ciachnięta.


Obrazek Malinka - nr 21

Moja absolutna ulubienica z kotów przywiezionych wczoraj. W czasie przeładowywania z klatek uciekła i dziś udało mi się ją złapać. Ma około 7 lat, ma koci katar i jest przepiękna. Umieściłam ja w klatce na kociarni, żeby się odstresowała i podleczyła. Grzeczniutka, kochana, ugniatająca łapeńkami, wysterylizowana. Jak się podleczy będzie boska, a charakter ma przesłodki.


Obrazek Pszczółka - nr 28
10-miesięczna siostra Biedroneczki. Dużo bardziej przestraszona, nie mogłam jej złapać. Do doswojenia, to przecież kociak. Jest w boksie 1 z mamą i siostrą. w tym tygodnu ma być wysterylizowana.


Obrazek Tekla - nr 35
Około 5 letnia kotka, wysterylizowana. Ta tez wczoraj uciekła podczas przyjmowania do schroniska z klatki z masa kotów. Dziś ja z Jolą łapałyśmy, więc była przerażona. Myślę, ze jak sie uspokoi, to okaże sie normalną, oswojoną kotką.Boks 3. Wysterylizowana.


Sasza - nr 46 Obrazek Obrazek Obrazek
Saszka ma 7 lat i jest bossski. Mieszka w 1 boksie i robi taniec lambady na sam widok człowieka, przewala sie na plecki, strzela baranki, turla się. Jest superowy. To duży kocur. Ma wyłysiałe boki od lizania - pewno sprawa psychiczna.


Obrazek Blanka - nr 59
Blanka jest tez od kolekcjonerki. Jedna z najbardziej przerażonych koteczek. Siedzi w 3 boksie w główką wciśniętą w kąt. Ma 3 lata, jest wysterylizowana. To normalna, oswojona kotka, tylko tragicznie przerażona, chudziutka, wysterylizowana.


Obrazek ObrazekElla - nr 72
Nie mogę powiedzieć o niej za dużo. Wciśnięta pod półki w 3 boksie, przerażona, nie dała się wyciągnąć, bo miała za plecami Rokiego, który rzucał się na moją rękę z wściekłym warkotem. Daje się dotykać po głowie i pod brodą, więc myślę, ze jest kotką oswojoną, tylko przerażoną. Ma 7 lat, jest nie wysterylizowana.


Selena - nr 81 Obrazek Obrazek
Chyba najpiękniejsza z kotek od kolekcjonerki. Wyjątkowe seledynowe oczy w biało czarnej główce. Cud natury. Jest w klatce na kociarni, bo zakichana jest trochę. Łagodna i miła, chociaz nie chce narazie jeść ze stresu. Wysterylizowana, ma 5 lat.


Koksik - nr 88 Obrazek Obrazek
Fantastyczny kocur. Duży, dobrze zbudowany, czarny jak smoła, błyszczący. Wielkie żółte oczyska. No wspaniały. Ma 8 lat, chore prawe oczko - ma z niego większy wypływ. Przygotowany na głaskania i miziania, chociaż jeszcze wystraszony, siedzi wciśnięty w pudło drapaka w 3 boksie. Wykastrowany.


Oli - nr 92 Obrazek
Kolejny przystoniaczek. Biało srebrny, 8 letni kocur. Bardzo łagodny i przyjacielski. Jakoś daje sonie radę, chociaż zakumplował sie z czarną zdzirą z szafy, która przeorała mi i Jolce ręce i siedzi z nią w drapaku. Ale po odosobnieniu od wstręciuchy jest fantastycznym kotem, prawdziwym przytulakiem. Liczę na to, ze jego uroda go ocali. Wykastrowany.


Kala - nr 96 Obrazek
Przerażona, zakichana, wciśnięta za kosz koteczka. Nie wykazuje agresji. Skulona kulka smutku. 8 lat, wysterylizowana.


Haneczka Obrazek Obrazek
Hania, to moja kolejna miłość. Słodka dziewczynka, około 6 letnia. Przytulanka, ma wypływ z prawego oczka, który wyżarł jej sierść pod oczkiem. Zupełnie oswojona, delikatna, wysterylizowana.


Dziewczyny, do Asi - Sis wysłałam pełne opisy kotów, które pojawią się na stronie schroniska. Bardzo proszę, zapoznajcie się z nimi, żeby wiedzieć co mówić ludziom. Ja wyjeżdżam, nie będę mogła pomóc. Większość kotów od pani, przywiezionych wczoraj jest posterylizowana. Molly, Biedroneczka i Pszczółka mają być ciachnięte w tym tygodniu. Kajetan już też bez jajek.
Pani od której przywieziono koty jest schorowana. Napisała do schroniska list informując, ze ma zamiar się zabić i żeby zabrać koty. Potem dzwoniła i powiedziała ze dzisiaj się zabije i żeby przyjechać po koty z policją, bo nikt drzwi nie otworzy. Potem jednak otworzyła. W domu podobno jest maskara. Straszny syf i smród. Pani sobie nie radzi, bardzo mi jej szkoda. Jola jutro popołudniu do niej jedzie pomóc. Posprzątać i zobaczyć przy okazji co z innymi kotami. Dobrze by było zabrać jeszcze z 10 kotów, bo Pani nie ma nawet siły chodzić po zakupy, ma chore serce i nie ma siły. Wetki boją się, ze takie nagłe zabranie jej tylu kotów, może się dla niej źle skończyć. Druga sprawa, ze pani jest z tych, które znoszą do domu wszystkie koty jakie spotka na swojej drodze, wiec nie wykluczone, ze jeszcze ich przybędzie. W schronisku jest miejsce, trzeba by te koty jednak odebrać, choć niektórzy w schronisku inaczej uważają . :roll:



Do domu poszły dzis dwa koty:
- kocurek z 1 boksu, ten pogryziony przez psy. Zabrała go bardzo miła para młodych ludzi, którzy mieszkają z dziadkiem. Kot ma być ich, chociaż śmiali się jak zobaczyli jaki to miziak, ze dziadzio go sobie przywłaszczy. Kocurek został im jeszcze wykastrowany przed wydaniem.
- 6 miesięczna koteczka, ta chora, o której pisałam, ze pilnie potrzebuje domu tymczasowego. Zabrali ja sympatyczni ludzie, którzy są gotowi ją dalej leczyć. Bardzo mnie to ucieszyło.


W kociarni ludzi było dużo, ale ja ni dałam rady ze wszystkimi porozmawiać, a szkoda, bo niektórzy wychodzili, bo nie mieli z kim pogadać.

No, jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 06, 2008 18:25

CoolCaty pisze:Do domu poszły dzis dwa koty:
- kocurek z 1 boksu, ten pogryziony przez psy. Zabrała go bardzo miła para młodych ludzi, którzy mieszkają z dziadkiem. Kot ma być ich, chociaż śmiali się jak zobaczyli jaki to miziak, ze dziadzio go sobie przywłaszczy. Kocurek został im jeszcze wykastrowany przed wydaniem.
- 6 miesięczna koteczka, ta chora, o której pisałam, ze pilnie potrzebuje domu tymczasowego. Zabrali ja sympatyczni ludzie, którzy są gotowi ją dalej leczyć. Bardzo mnie to ucieszyło.


:D


CoolCaty pisze:W kociarni ludzi było dużo, ale ja ni dałam rady ze wszystkimi porozmawiać, a szkoda, bo niektórzy wychodzili, bo nie mieli z kim pogadać.


o cholera :( a miałam się koło południa kopnąć do schronu... o ja głupi leń :oops: :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, muza_51 i 85 gości