dziś chała. klatka jest, transportery też, kierowca i ja też. karmicielki mogą.
tylko koty zabili.
jedną kotkę utopili w pracującej betoniarce. jedna dostała kamieniem w łeb. Jeden kocur leżał martwy koło okienka, z odrobiną krwi na pyszczku. I ostatnia kotka już nie wiem jak zginęła.
Niejaka Babcia ze Stalowej zaginęła, szuka jej policja.
cholerna kotka z korsaka się już okociła.
na wileńskiej - jakiejs nowe koty. jestem umówiona z nimi i Beatą 111 na poniedziałek rano.
i jakieś ciężarne stado na targowej, tam jestem umówiona z Marcinem w poniedziałek wieczorem.
ręce opadają.
Nadal mam wolne JUTRO i NIEDZIELĘ RANO. Możnaby pojechać do łomianek, najlepiej bladym świtem. lepsza niedziela, bo jedną klatkę mam u Aleby, a jedną na ursynowie

dziś może być ciężko odzyskać...
AAAAAAAA....
MIAŁAM KIEDYŚ MNÓSTWO TRANSPORTERÓW. Swoich i cudzych. 2 są we Wrocławiu. 1 u evalli. A GDZIE RESZTA????????????????