K-ów,Niusia na DT,kto ma podbierak i umie nim łapać maluchy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 01, 2008 23:05

ruru, dziękuję za dobre słowo :oops:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 01, 2008 23:25

Zapraszam na bazarek dla Niusi

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74070

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 01, 2008 23:40

Bungo, bardzo dziękuję :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 02, 2008 16:25 Rudzik

Tweety, co z łapusią Rudzika?
Da się ją uratować?
Pozdrowieństwa.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 02, 2008 18:39 Re: Rudzik

Kaprys2004 pisze:Tweety, co z łapusią Rudzika?
Da się ją uratować?
Pozdrowieństwa.


niestety, nie mam wieści o rudasku, zabrał go kierownik schroniska i pozostaje wierzyć, że zajął sie nim troskliwie.
Dziękuję za licytację książki dla Niusi :1luvu: Ona nie ma rudego futerka, ona nie da nawet do siebie podejść ale ona potrzebuje pomocy i trzeba się nią zająć, tak poprostu

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 02, 2008 19:19

nie dało się zrobić dzisiaj RTG, bo dr Orzeł miał już wizyty co pół godziny więc dopiero umówiłam się na piątek na 10:30. U niej jest problem, bo trzeba ją do tego uśpić

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 02, 2008 23:18

:( Chociaż nadzieja umiera ostatnia. Mam nadzieję, że i Rudaskowi i Niusieńce dacie radę pomóc.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 03, 2008 7:31

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 03, 2008 7:32

:ok: :ok:

Jeśli mówisz o kierowniku Andrzeju to na pewno rudy jest pod dobrą opieką :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 12:21

I jak Niusieńka maleńka..?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 04, 2008 14:14

Nie dała się glizda uśpić, ciągle zrywała sie na równe nogi :twisted: Pojechaliśmy na 10:30 wróciłam przed 14-stą z lecznicy. Zdjęcie zrobione. Ustaliłam z dr Orłem, że nie będziemy przysparzać Niusi zbędnego cierpienia, które podniesie tylko walory estetyczne łapki a wyprostuje się tylko łapkę aby mogła się jakoś tam na niej opierać i przede wszystkim aby nie trzeba jej było amputować. Gorąca, olbrzymia prośba, jako, że czas tu nie gra roli w tym zabiegu, można to zrobić nawet za rok - niezmiernie potrzebny tymczas do oswojenia panniczki! To jest tutaj priorytet!!!!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 14:26

Dwa dziczki wypuscił mój mąż i ponoć na pożegnanie powiedziały mu, żebym się tam więcej nie pokazywała :wink: Nie wzięły pod uwagę, że to Etiopia z Karusiap ostatnio polowały :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 15:40

A ja "wrobiłam" ciotkę Green (ciotko Dorotko, olbrzymie podziękowania ) w socjalizowanie Niusi. Także myślę, że łatwiejszym będzie załatwienie transportu do Warszawy niż tymczas z funkcją oswajania
Jak ktoś będzie coś wiedział o takim transporcie niech głośno krzyczy, żeby kociątku nie przeszła możliwość transportu koło noska

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 04, 2008 19:43

Tweety pisze:A ja "wrobiłam" ciotkę Green (ciotko Dorotko, olbrzymie podziękowania ) w socjalizowanie Niusi. Także myślę, że łatwiejszym będzie załatwienie transportu do Warszawy niż tymczas z funkcją oswajania
Jak ktoś będzie coś wiedział o takim transporcie niech głośno krzyczy, żeby kociątku nie przeszła możliwość transportu koło noska


Prawie na 100% 23.IV (możliwe że 22 kwietnia).
Pasuje ??
Mogę wziąść Niusie ze sobą.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt kwi 04, 2008 19:56

Etiopia pisze:
Tweety pisze:A ja "wrobiłam" ciotkę Green (ciotko Dorotko, olbrzymie podziękowania ) w socjalizowanie Niusi. Także myślę, że łatwiejszym będzie załatwienie transportu do Warszawy niż tymczas z funkcją oswajania
Jak ktoś będzie coś wiedział o takim transporcie niech głośno krzyczy, żeby kociątku nie przeszła możliwość transportu koło noska


Prawie na 100% 23.IV (możliwe że 22 kwietnia).
Pasuje ??
Mogę wziąść Niusie ze sobą.


o Tobie, to ja ciotko wiem :wink: Liczę, że może ktos wcześniej, bo to jeszcze prawie 3 tygodnie siedzenia w szpitaliku, blokowania miejsca innym bidusiom i koszt 150 zł

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Google [Bot], Gosiagosia i 56 gości