szamanka pisze:Joda jest jednym z nielicznych kotków, które od początku pobytu czują się u nas dobrze. Poprzedni właściciele chcieli ją uśpić, ponieważ uporczywie załatwiała się na pościel. U nas jest jednym z najczyściejszych kotów, nie dość, że zawsze załatwia się do kuwety, to zawija swoje odchody w gotowe do wyrzucenia pakuneczki. Na początku chcieliśmy oddać ją do adopcji, ale przy kilku próbach zabrania jej z przytuliska walczyła "do pierwszej krwi" więc poddaliśmy się i została.
A niech ktoś powie, że Koty nie mają rozumu, ludzie im nie dorastają do pięt, O!







i życzę więcej spokojnego snu 



- co oznacza, że miałam o połowę mniej sprzątania, jestem wyspana i nawet zjadłam już śniadanie, co zazwyczaj jest o tej porze zupełnie niemożliwe.