FAN - Koty p.Ali III - Potrzebna klatka!!!

[CoToMa]

[behemocia]

za skromna jesteś CoToMa
A foty są suuuuper zwłaszcza z zepsutym aparatem

Czy koty u pani Ali zawsze się tak dogadują?
Już kiedyś była o tym mowa, a ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu

[CoToMa]

za skromna jesteś CoToMa
A foty są suuuuper zwłaszcza z zepsutym aparatem

Czy koty u pani Ali zawsze się tak dogadują?
Już kiedyś była o tym mowa, a ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu

Nie zawsze, czasem się piorą
Jakiś czas temu prał się Szaman z Dominikiem, teraz są rozdzieleni.
Niedawno tłukł się Dziurkacz z Fraszką i Margo.
Dawniej Atik prał Kocia, Kocia trzeba było oddać.

Czasem koty piorą psy. Ostatnio Dziurkacz przegryzł pchełce nosek.
Wczoraj Dziurkacz wprał nowej suczce Ptysi. Ptysia równiez oberwała od Margo.

Jak widać mamy również bojowe i obronne koty. Może ktoś się skusi?

[behemocia]

za skromna jesteś CoToMa
A foty są suuuuper zwłaszcza z zepsutym aparatem

Czy koty u pani Ali zawsze się tak dogadują?
Już kiedyś była o tym mowa, a ja ciągle nie mogę wyjść z podziwu

Nie zawsze, czasem się piorą
Jakiś czas temu prał się Szaman z Dominikiem, teraz są rozdzieleni.
Niedawno tłukł się Dziurkacz z Fraszką i Margo.
Dawniej Atik prał Kocia, Kocia trzeba było oddać.

Czasem koty piorą psy. Ostatnio Dziurkacz przegryzł pchełce nosek.
Wczoraj Dziurkacz wprał nowej suczce Ptysi. Ptysia równiez oberwała od Margo.

Jak widać mamy również bojowe i obronne koty. Może ktoś się skusi?

Miał być u nas pies.. a mamy 4 koty Córcia nie odpuszcza, chce psa, mąż nie chce, ja mówię, że pies będzie, kiedy syn pójdzie na studia (za rok), i tak w koło macieju

Kocie bitwy w takim skupisku muszą być, ale przyznasz, że jednak jest ich niewiele

[CoToMa]

[iwona_35]

Niedawno tłukł się Dziurkacz z Fraszką i Margo.
Dawniej Atik prał Kocia, Kocia trzeba było oddać.

Czasem koty piorą psy. Ostatnio Dziurkacz przegryzł pchełce nosek.
Wczoraj Dziurkacz wprał nowej suczce Ptysi. Ptysia równiez oberwała od Margo.

Jak widać mamy również bojowe i obronne koty. Może ktoś się skusi?

Dziurkacz, Jak ci nie wstyd zaraz idę poskarżyć się ciotkom ze śląska

[CoToMa]

[CoToMa]

Nuka

[szamanka]

W zasadzie kocie walki zdarzają się u nas sporadycznie, głównie wtedy, gdy przychodzi nowy "wojownik" tj. świeżo wykastrowany kocurek. Dobrze namieszać potrafi też nowa kotka w rui. Sytuacja Atika i Kocia-kocia była wyjątkowa. Atik jest bardzo inteligentnym kotem, on właściwie Kocia nie bił, tylko straszył ponieważ bawiła go panika nadwrażliwego rudaska.
Jeżeli chodzi o imię tricolorki, brzmi ono Joda ponieważ kolor rudy jest u niej tak intensywny, że wygląda jak poplamiona jodyną.

[kristinbb]

Oooo, to Joda musi bardzo ciekawie wyglądać na żywo...

[Fredziolina]

Piekne foooterka

Nuka ma fajną mordunie

Bitwy mniejsze, czy wieksze w skupisku to normalka
U mnie tez ktoś kogoś ścignie

[szamanka]

Joda jest jednym z nielicznych kotków, które od początku pobytu czują się u nas dobrze. Poprzedni właściciele chcieli ją uśpić, ponieważ uporczywie załatwiała się na pościel. U nas jest jednym z najczyściejszych kotów, nie dość, że zawsze załatwia się do kuwety, to zawija swoje odchody w gotowe do wyrzucenia pakuneczki. Na początku chcieliśmy oddać ją do adopcji, ale przy kilku próbach zabrania jej z przytuliska walczyła "do pierwszej krwi" więc poddaliśmy się i została.

[szamanka]

Przepraszam, że nie nadążam ale co chwilę muszę odskakiwać do kuwetek - mam takie z podwójnym dnem, które wymagają ciągłego sprzątania (przy ok. 80-ciu ciciuchach zawsze w jakiejś jest prezencik).

[iwona_35]

Joda jest jednym z nielicznych kotków, które od początku pobytu czują się u nas dobrze. Poprzedni właściciele chcieli ją uśpić, ponieważ uporczywie załatwiała się na pościel. U nas jest jednym z najczyściejszych kotów, nie dość, że zawsze załatwia się do kuwety, to zawija swoje odchody w gotowe do wyrzucenia pakuneczki. Na początku chcieliśmy oddać ją do adopcji, ale przy kilku próbach zabrania jej z przytuliska walczyła "do pierwszej krwi" więc poddaliśmy się i została.

a gdzie jej będzie lepiej

[szamanka]

Wygląda na to, że faktycznie odpowiadają jej warunki przytuliskowe - zawsze coś się dzieje, ma się z kim bawić (najbardziej maltretuje rudą Pinky, która zresztą to uwielbia), a że jest kotką wyjątkowo odporną - nigdy nie złapała nawet kataru - to chyba naprawdę niczego do szczęścia jej nie brakuje.