nie pospolity a pasztetowy

pasztet był na MOJEJ kanapce, na pasztecie pomidor
Dudek najpierw grzecznie żebrał o okruszki, a potem najpierw zdjął jednym pazurem pomidora z kanapki by móc chwilę potem podwędzić pasztet

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
On chyba nie lubi bardziejMysza pisze:Dudek sie mizia i mizia
musze go znów wykąpać w weekend
aaaa nie lubięęęęęę
Mysza pisze:wyjechalam na swieta, normalnie mi juz teskno za ta paskuda...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości