Bylismy na pobraniu, mala tym razem wspolpracowala i krew pieknie szla. Zazwyczaj jest tak zdenerwowana, ze musimy czekac az laskawie upusci kilka kropli

.
Jestem podziebiona, wiec przespalam wieczorny, kontrolny telefon do p. Uli czy sa juz wyniki badan, ale wiem ze jutro ok. g. 14 bede na pewno. Zdam oczywiscie relacje

. Dziekuje kciukodawcom

.
Ostatnio edytowano Śro wrz 10, 2003 20:28 przez
Anja, łącznie edytowano 1 raz