No jestem.
Mikuś nie wiem, czy będziesz miała okazję nacieszyć się swoim tymczasem.
Rozmawiałam z Renatą, jest zakochana w kocie.
Podobno jeszcze bardziej brudny niż koteczki, które trafiły do mnie,
ale jest przepiękny.
No ale nie przesądzam.Narazie u Renaty rozsądek walczy z uczuciem.
Kotek szybko się wybudził z narkozy, wlazł do kanapy i siedzi.
W końcu zlał się tam, w tej skrzyni na pościel, no nie powiem do czego
jest kołdra i poduszka.Raczej do niczego.
Ja to się cieszę, bo w razie czego jestem wproszona na oglądanie kota
zarówno do Mikusia jak i do Renaty.
I foty też mogę zrobić.