Czy ktoś jeszcze chciałby zaadoptować wirtualnie ślicznego kotka
zapraszamy
czekamy na zdjęcia które zrobiła ancymonek. dziękujemy bardzo Oczywiście tylko kilku kotkom bo reszta się schowała tak na szybko się nie da bo one nie przyzwyczjone do gości na życie towarzyskie ja wogóle nie mam czasu

Żeby pozostałe kotki mialy zdjęcia ktoś musiałby mi pożyczyć aparat na kilka dni ale takich osób nie znam.
dziękuję za podnoszenie wątku dla mnie to bardzo ważne bo właściwie nie mam żadnych możliwości pisać poza kilkoma minutami kradzionymi w pracy.
wczoraj przyszedł ten 4 kotek taki młody burasek za to łaciatka z chorym oczkiem tydzień już nie widzialam ale tak sie już zdarzało wię mam nadzieję ,że wróci .Najbardziej martwi mnie to ,że jak przychodzi w nocy to już pewnie nie ma nic do jedzenia bo Pani Karmicielka nie zostawia tylko jak ptysia i burasek nie zjedzą przy niej to zabiera a ja przychodzę wcześniej od niej a nie moge przyjść w nocy bo mam wiele kocich obowiązków i praca zajmuje mi 10 a z kursem do 12 godzin dziennie.
kotki się tułają mam nadzieję ,że doczekaja pomocy i domków i kotka nie urodzi pod krzakiem.