Witam ,
na ostatniej wystawie PZF zakochałam się w jawajce. Nie mogłam przestac o niej myśleć. Po tygodniu postanowiłam ją zdobyć i mam !!!
Jest to 4,5-miesieczna czarna kotka z szarymi końcówkami na szyi i ogonku. Nazywa się Nutka i jest straszną rozrabiarą, jedzenie wprost pożera niczym odkurzacz.
Pozostałe koty przyjęły jej przybycie z oburzeniem, ale ona nie przejmowała się zupełnie nimi. Poczatkowo zamykałam ją w łazience na czas mojej nieobecności .Najlepiej do niej podeszła Lusia ( tonka) . Po tygodniu jest już lepiej , nie syczą na nią , a Lusia nawet pozwala się jej przytulić do siebie.
Pozdrawiam