TYMCZASY U JOPOP II - prośba o zamknięcie wątku...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 29, 2008 8:25

CoToMa pisze:
Aleba pisze:
ajmk pisze:Osławiona jopopowa gościnność...
Obrazek
Dobranoc!

Prawda? :roll:
Potem kazała nam zasiąść na kanapie i rozpoczęła intensywne odchamianie.
Na końcu się okazało, że nawet mlaskać u Niej nie wolno.
No to se poszliśmy :twisted:

naprawdę nie wolno?
to straszne :strach: :strach: :strach:

mlaskać wolno tylko w kuchni ale nie w salonie a tym bardziej nie przy Nędznikach :twisted:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 9:30

Mamo kochana... Jak wy się wszyscy poświęcacie :roll:

:D
Sałatka gotowa? Z łóżka jeszcze klikam, bo na śniadanko czekam!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 9:40

Oooo, widzę, że _kathrin przerabiała ten sam program wizyty :twisted:

ajmk pisze:Sałatka gotowa? Z łóżka jeszcze klikam, bo na śniadanko czekam!

Jopop Ci ma podać? ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 10:05

He, he... No nie wiem... W sumie tylko ona trąbi od wczoraj, że żarcie szykuje...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 12:23

i tu was mam. tylko wam żarcie w głowie, co? nie jesteście wcale lepsze od bulwy!

jestem po pierwszej turze działań u Babci, teraz biorę sie za sałatkę. O!


koty - jesli kogoś jeszcze w ogóle obchodzi ich los, a nie tylko miska - czują się znakomicie. Dziś rano obudziły mnie zapasami na moim ryju. Tośka aż tak nie wariuje, ale też biega i skacze aż za bardzo...

chyba musze Macka poprosić żeby domowe koty ciął jakoś boleśniej, żeby one choć kilka dni pamiętały o tym, że są rekonwalescentami i mają być spokojne... :roll:

leżą przede mną 3 roli taśmy klejącej i serio myślę o uspokojeniu kotów za jej pomocą :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 14:00

Ja się chciałam jeszcze ustosunkować do wczorajszego wieczoru:
- rzeczywiście goście musieli sami przynieść ciasto i je pokroić
- na mnie czekała już puszka ananasów, ale byłam taka miła, że się podzieliłam, mimo bezczelnego braku kolacji dla mnie
- herbatę łaskawie zrobiła Asia
- kazała mi oglądać nie ten film, który chciałam
- a potem jak udało mi się doprosić o Eponinkę, to zakazała mi mlaskać i jeszcze groziła pobiciem pilotem do telewizora!!

Dzięki za miły wieczór!! :twisted:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 30, 2008 0:52

była u mnie dziś kosmatypl:) strasznie dużo łyżek zużyła :twisted:

Aniu - miło było Cię poznać:) ciekawe co myślą o mnie ci państwo z drugiego samochodu:)

Mam w pokoju Bezciapkę i Białego, nadal nie chcą zeżreć odrobaczacza. Potwory.


Idę do milych kotów, spróbuję je spacyfikowac siłą:) tośka dziś tylko szaleje po drapaku łóżko-sufit-łóżko-sufit... kretynka...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 30, 2008 9:58

Jak zwykle wiele ciepłych słów pod adresem kotów :roll:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie mar 30, 2008 10:24

Nie bardzo chcą współpracować. Nie zjadły.

trudno, wyślę z nimi trochę odrobaczacza, monika przy okazji resztę stada odrobaczy...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 31, 2008 3:00

barba50 pisze:
jopop pisze:morisowa właśnie taszczy Żarłacza do siebie, nie wiem czy radość z tego powodu wygrywa ze współczuciem dla Niej - ma niezły kawał od metra i DUŻEGO kota :twisted:


Morisowa wzięła Żarłacza :?: Ooooo :!: Cieszę się, bo: Ciebie odciążyła, a sama będzie miała duuużo poczciwego futra :roll: Jakoś podświadomie to wiem :wink:

jopop - było nawet współczucie dla mnie?! no wzruszona jestem :wink:
Barba - futro było poczciwe, ale było bardzo krótko (od niedzieli wieczór do piątku wieczór) a w między czasie jeszcze na dwie doby wyjechałam. Teraz to futro juz z inną sypia 8)
Obrazek

morisowa

 
Posty: 611
Od: Wto lut 28, 2006 9:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 31, 2008 9:48

Asiu, mam wrażenie, że gościnność jest naszą wspólną cechą :wink:

Dzięki za link do mojego ulubionego utworu :D
W Łodzi na "Człowieku z La Manchy" byłam 10 razy :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 31, 2008 10:26

NIE MAM ANI JEDNEJ KLATKI ROZSTAWIONEJ W DOMU!!!!!!!!!


JUUUUPPPPPIIIII!!!!!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 31, 2008 11:56

Niemożebne :lol:

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 31, 2008 12:26

ti cicho bądź i nie gadaj, bo zaraz coś gdzieś znajdziesz :roll: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon mar 31, 2008 12:43

kopnij się w 4 litery a nie kracz :twisted: :wink:

korzystając z obecności kosmatypl w sobotę odrobaczyłam stado (potrzebowałam żywej zatyczki do dziury w drzwiach od kibla) :) - śliczne robali w kuwetach, śliczne :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 266 gości