








Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
haniaszaraf pisze:Uff,udało się.Mały komentarz-już nie ma ciągłego warczenia i syków,górę zaczyna brac ciekawość.Helcia dostała dziś co prawda w dziób łapką (miękką,jak sądzę),kiedy usiłowała wyżreć "Bozitę",ale to jej nic a zdrowo.
Ruda ma przypływy odwagi późną nocą-wytyka wtedy nos z pokoju chłopaków,włazi mi do łóżka,coś opowiada,a wczoraj dobiegły mnie dziwne odgłosy-jakby kot uganiał się za grzechoczącą myszką...ale to chyba niemożliwe-dorosła kocia dama,matka dzieciom i takie niepoważne zachowanie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, puszatek i 21 gości