Mruczenie kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2003 21:30

Lucuś na początku mało mruczał, nawet wcale. potem się rozkręcał, a teraz jak już Tala z nami mieszka to mruczy jeszcze bardziej. A jak jest zadowolony to najbardziej lubię - tak trajkocze, na wdechu trajkot jest inny, a na wydechu też inny (bardziej przypomina jakies UFO) :lol:

Talusia też jest gadatliwa, ale najwięcej ma do powiedzenia przy czesaniu - tego to ona nie lubi :roll:
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Wto wrz 09, 2003 10:32

A Maurycy przy czesaniu też mruczy :D
Lubi masażyk drucianych igiełek widocznie.
Jeżeli tala nie była "nauczona" że czesanie to rodzaj piszczoty i zabawy (od małego) to trochę cieżko wam będzie. Ale myślę, że z czasem to zrozumie. Najlepiej podobno robić to o tej samej mniej więcej godzinie i w tym samym miejscu. Przyzwyczajenie powinno dać efekty.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2003 10:42

Nelly pisze:Najlepiej podobno robić to o tej samej mniej więcej godzinie i w tym samym miejscu. Przyzwyczajenie powinno dać efekty.

U nas pora nie ma znaczenia, ale miejsce tak. Hera pozwala się szczotkować wyłącznie na moich kolanach, a Dorinka tylko na łóżku. Trochę czasu zajęło mi wykrycie ich upodobań, ale udało się. Najfajniejsza jest Hera - podczas szczotkowania kładzie się na pleckach i zadziera tylne łapki do góry :D. Najbardziej lubi gdy szczotkuję jej wtedy porteczki :D
http://www.koty.pl/hera/kolana/kol_001.jpg
http://www.koty.pl/hera/kolana/kol_003.jpg
http://www.koty.pl/hera/for/h1.jpg
Ostatnio edytowano Wto wrz 09, 2003 13:46 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27797
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 09, 2003 10:57

:D Zeby tak Daisy lubila sie czesac

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto wrz 09, 2003 10:58

:D
:love:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2003 16:17

A ja mam takie pytanie : gdzieś wyczytałam że koty mruczą
a) jak im dobrze (to chyba ogólnie znana prawda)
b) wobec silniejszego, chcąc ukazać uległość
c) małe kociaki jak widzą matkę by dac znać, że wszystko z nimi ok
d) jak się kładą, by umrzeć (?)

Co o tym sądzicie?
Ostatnio edytowano Wto wrz 09, 2003 17:13 przez Sasannka, łącznie edytowano 1 raz
Sasannka
galeria moich maluchów: http://sasannka.xpect.pl/e4u.php/ModPages/ShowPage/46
Grafit Obrazek Tango Obrazek

Sasannka

 
Posty: 242
Od: Pt sie 29, 2003 16:05
Lokalizacja: Gdańsk, Osowa

Post » Wto wrz 09, 2003 16:33

nie slyszalam o tym czwartym ale slyszalam, ze mrucza tez wtedy kiedy sa przestraszone i to by sie zgadzalo bo Kluska czasami wlacza traktor u pani wet, ktorej szczerze nie znosi :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Wto wrz 09, 2003 16:38

Podobno mruczeniem dodają sobie otuchy w strasznych chwilach.

Wojtek

 
Posty: 27797
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 09, 2003 16:41

Wojtek pisze:Podobno mruczeniem dodają sobie otuchy w strasznych chwilach.

Ha ha :lol: , to dlaczego Hruptak w trudnych chwilach zawodzi w nieboglosy zamiast mruczec :roll: . Wczoraj jak zobaczyla pania doktor wrzasnela niczym pies: auuuu, a potem bylo au-u , ajajaj, auuuuoooo itd.? :D . Okropny wstyd z ta koteczka :oops: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto wrz 09, 2003 18:22

Szarka u weta nie zawodzi. Ona syczy i fucha. (A nasz ulubiony pan doktor, który ją znał od kociaka, wyjeżdża zakładać praktykę weterynaryjną w Gorzowie, buu.)
Deli

Deli

 
Posty: 14575
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Wto wrz 09, 2003 19:00

Mała i Kicia mrucza u weta traktorzyscie.
Reszta pogardliwie milczy
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro wrz 10, 2003 1:18

Wojtek pisze:Podobno mruczeniem dodają sobie otuchy w strasznych chwilach.


Ja też wiem, że koty mruczą (poza oczywiście mruczeniem z przyjemności) wtedy gdy je coś bardzo boli, gdy umierają... One się w ten sposób uspokajają, działa to na nie kojąco. Kiedyś nie wiedziałam o tym i jak umierała moja malutka koteczka myślałam, że zamruczała dla mnie, tak jakoś na pożeganie :( ale już wiem, że to nie było tak w takich sytuacjach.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 10, 2003 1:27

Sisiula u weta milknie, i walczy w kompletnej ciszy, jak zolnierz ninja :wink:
Kiedys nie mruczala w ogole, ale od jakiegos czasu slysze podczas miziania leciutki traktorek, kiedy przyloze ucho do piorek.
Nie trac nadziei, Nelly :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro wrz 10, 2003 1:45

eve69 pisze:Mała i Kicia mrucza u weta traktorzyscie.
Reszta pogardliwie milczy

myślałam, że żaden kot nie mruczy u weta 8O
a wręcz przeciwnie warczy, syczy, drapie no i co tylko mu do głowy przyjdzie :twisted:

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro wrz 10, 2003 9:05

Anja pisze:
Wojtek pisze:Podobno mruczeniem dodają sobie otuchy w strasznych chwilach.

Ha ha :lol: , to dlaczego Hruptak w trudnych chwilach zawodzi w nieboglosy zamiast mruczec :roll: . Wczoraj jak zobaczyla pania doktor wrzasnela niczym pies: auuuu, a potem bylo au-u , ajajaj, auuuuoooo itd.? :D . Okropny wstyd z ta koteczka :oops: .


Identycznie ostatnio zachował się u weta Kitek. 8O
Ale on w ogóle jakiś psowaty jest. Warczy, szczeka, no to co dziwnego w tym, że u weta wyje jak wilk?

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 97 gości