Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- a jest u mnie caly czas, ma sie zdecydownaie lepiej. najwazniejsze ze juz nie robi pod siebie tylko elegancko do kuwety. Caly czas jest lekliwa, wystarczy jakis niespodziewany halas i wlazi do szafy na 2 godz. Ale ogolnie jest juz okwania71 pisze:Rob, a tak przy okazji, co się stało z tym kotem, który bał się za bardzo?
Rob pisze:Nordstjerna tu na forum moge zacytowac Ci i z tysiac wpisow ze schronikso to umieralnia ktow a mimo to bez umowy kota nie wydadza, pytam o sens i logike takiego postepowania. To ogloszenia w sensie jest takie samo albo umowa albo smierc!!!
Rob pisze:Nordstjerna tu na forum moge zacytowac Ci i z tysiac wpisow ze schronikso to umieralnia ktow a mimo to bez umowy kota nie wydadza, pytam o sens i logike takiego postepowania. To ogloszenia w sensie jest takie samo albo umowa albo smierc!!!
wania71 pisze:Żałuję, że nie podzieliłeś się swoimi doświadczeniami w tamtym wątku.
Wiesz, problem był poważny i pewnie sporo osób zainteresowałoby się, jak sobie poradziłeś.
No, w każdym razie, gratulacje.
Rob pisze:[...] "skoro schronisko to umieralnie, to czym ryzykuje kot oddany bez umowy?" [...]
Rob pisze:"skoro schronisko to umieralnie, to czym ryzykuje kot oddany bez umowy?" a moze nie rozumiecie pytania?
Rob pisze:swieta racja. Ale widac z niektorymi nie da sie dogadac. Tu juz dwie doswiadczone forumowiczki zarzucily mi nieumiejetnosc czytania ze zrozumieniem,a innymi slowy glupote. Szkoda tylko madrale ze wciaz nie umiecie odpowiedziec na jedno zasadznicze pytanie - "skoro schronisko to umieralnie, to czym ryzykuje kot oddany bez umowy?" a moze nie rozumiecie pytania?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości