TRZYŁAPNA AGATKA Z ŁODZI - już w swoim domku,bez kompromisów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 26, 2008 13:49

to na pewno
widok czterech dorodnych, wypasionych kocurków plus trzyłapna Agatka załatwiłby Ci eksmisję lokatorki w ciągu paru minut
:mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 26, 2008 13:51

sanna-ho pisze:
Femka pisze:Sanna, się nie rozpędzaj :twisted:

czemu?
to genialny pomysł jest :wink:
Mówię Ci, na sam widok BK zwolni mi się pokój :lol: 8)

Ooooo....to faktycznie jest genialny pomysł. Sanna przejmuje opiekę nad BK, Marcelibu bierze Agatkę, a ja...
Mnie będziecie przysyłać paczki.
A mieszkanie Femki się wynajmie to będzie kasa na te paczki... :roll:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro mar 26, 2008 14:00

nie chciałabym być namolna i się naprzykrzać, ale...
gdzie przewidziałaś moje bytowanie? 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 26, 2008 14:01

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:29 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro mar 26, 2008 14:04

sanna-ho pisze:
Femka pisze:nie chciałabym być namolna i się naprzykrzać, ale...
gdzie przewidziałaś moje bytowanie? 8)


to już na początku było ustalone....

przeczytaj se :P


bierzesz mnie razem z B.K.+A.? 8O
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 26, 2008 14:06

Femka pisze:nie chciałabym być namolna i się naprzykrzać, ale...
gdzie przewidziałaś moje bytowanie? 8)

Noooo....TAM...ale dokładnie nie mogę przewidzieć GDZIE trafisz..
W każdym razie: :arrow:
pixie65 pisze:I jak tylko będę w Łodzi to Cię U D U S Z Ę.... :twisted:


a potem się Ciebie...ehem...zakopie?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro mar 26, 2008 14:09

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:29 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw mar 27, 2008 9:16

Kiedy? Kiedy?
Chcę przy tym być :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 27, 2008 9:19

pixie65 pisze:
Femka pisze:nie chciałabym być namolna i się naprzykrzać, ale...
gdzie przewidziałaś moje bytowanie? 8)

Noooo....TAM...ale dokładnie nie mogę przewidzieć GDZIE trafisz..
W każdym razie: :arrow:
pixie65 pisze:I jak tylko będę w Łodzi to Cię U D U S Z Ę.... :twisted:


a potem się Ciebie...ehem...zakopie?


O Matkojedyno: :ryk: :ryk: :ryk:
Marcelibu
 

Post » Czw mar 27, 2008 10:12

jesooo, co za maupy :evil:
:mrgreen:



Duża mnie zmusza, żebym jadła takie coś, co chrupie w zębach. Nigdy wcześniej takich rzeczy nie widziałam i na moje oko nie jest to specjalnie zdrowe. Nawet nie mam pewności, czy to jest jadalne. Ale pozostali zjadają i to ze smakiem, więc spróbowałam. Duża dała mi najpierw takie większe to chrupiące, ale musiałabym szerzej pysio otworzyć i mi sie nie chciało. To Duża przyniosła drugą miseczkę z takimi drobniutkimi. Podobno dla kocich smarkaczy. Też coś. Przecież ja już mam dużo miesięcy i jestem całkiem wyrośniętą koteczką. Ale faktycznie pycholka nie musiałam szeroko otwierać, tylko wystarczyło machnąć jęzorkiem i samo wpadało do pysia. I... hmmm to było nawet niezłe. Dużo nie zjadłam, bo po pierwsze, już byłam po wołowince, a po drugie, nie można pozwolić, żeby Dużej uderzyła woda sodowa do głowy. Jak mi dzisiaj po mięsku znowu da tego drobnego brązowego, to spróbuję. Rano, jak nie widziała, to nawet zjadłam dwa kawałki z tych większych chrupiących. Też nie było najgorsze. Hmmm, sytuacja jest rozwojowa. Zobaczymy, co kuchnia wyda wieczorkiem.
Na razie idę spać, bo Duża już wyszła do pracy i właśnie układamy się wszyscy do pośniadaniowej drzemki. Zresztą limit porannych psot mamy wyczerpany, spadł liść z kwiatka.


p.s.
zapomniałam dodać: wczoraj słyszałam, jak Duża mówiła do telefonu, że 11 kwietnia będziemy ciachać. Cokolwiek to znaczy
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw mar 27, 2008 15:46

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:38 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw mar 27, 2008 16:19

Femka pisze:
Na razie idę spać, bo Duża już wyszła do pracy i właśnie układamy się wszyscy do pośniadaniowej drzemki. Zresztą limit porannych psot mamy wyczerpany, spadł liść z kwiatka
.


sanna-ho pisze:anioły, nie koty :1luvu:



Agatka jest do wzięcia
zapakować? :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw mar 27, 2008 16:26

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:38 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw mar 27, 2008 16:49

zaskarż
i najlepiej zażądaj odebrania mi wszystkich kotów :mrgreen:
jeszcze do transportu dopłacę :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw mar 27, 2008 16:54

[...]
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 0:39 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka, puszatek i 54 gości