Goyka pisze:że najlepszym lekiem byłoby gdybyś wzięła jak najszybciej kolejnego kotka
nie chcialam tego jeszcze pisać, ale myślę tak samo...
Życie ma to do siebie, że toczy sie dalej...
Zrobiłaś dla Malotki wszystko, co było można zrobić. Nie udało się uratować jej życia, ale nie była sama - miała Ciebie.
Teraz zrób coś dla siebie. Ponieważ masz za sobą dość traumatyczne przeżycia w którkim czasie dwa, to teraz weź zdrowego, wypasionego, wypieszczonego, milastego, zaszczepionego 'tymczasa', który pozwoli Ci łatwiej wrócić 'do żywych'. Albo najlepiej dwa !