Malotki już nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 24, 2008 19:59

Obrazek
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon mar 24, 2008 20:49

Tez nie wiem, co napisać... nie znałam Malotki, na jej wątek trafiłam zaledwie dwa dni temu klikając na banerek z małą koteczką o wielkich, pełnych cierpienia oczach.
Szczotka, też wiem, jak potwornie to boli. W grudniu moje maleńkie tymczasiki odeszły Krówek i Warchlaczek odeszły jeden po drugim w odstępie doby. Moja mama głaskała Warchlaczka do końca. Jestem pewna, że o tym wiedział i czuł. Później odeszła (już u jopop) ich siostrzyczka Miłka.

Ale ważne jest to, że nawet jeśli odchodzą, to odchodzą kochane. One to czują!
Malotko - śpij maleńka [']
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon mar 24, 2008 21:01

Szczotka, trzymaj się jakoś... Wiem, jak to strasznie boli przegrać z FIPem, który jest bezwzględny :(

Malotko - brykaj za TM, po tych pięknych zielonych polanach - przynajmniej Ty możesz się już cieszyć brakiem bólu... [']

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pon mar 24, 2008 21:26

Malenstwo, wielki Bohater...
Dzieki Szczotka, ze mogla u Ciebie odejsc....
[*]

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto mar 25, 2008 7:30

bardzo mi przykro :(
nie tak mialo byc :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 25, 2008 8:46

:cry: [']

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 25, 2008 10:39

:placz: :placz: :placz:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto mar 25, 2008 10:52

Dopiero teraz mogę coś napisać... pewnie wiecie jak się czuje.. bardzo chciałam żeby malotce się udało i żeby była ze mną długo.. niestety mimo takiego zaangażowania i wsparcia i tego wszystkiego co zrobiliśmy razem nie udało się... jest mi bardzo bardzo przykro... niewiem co napisać... ale nie było z czym juz walczyć malotka mimo podania sterydu i transfuzji krwi była w coraz gorszym stanie... siedziałam znia całą noc patrząc ... doszukując się jakiejkolwiek poprawy... ale malotka była już nie przytomna, przestała chodzić przestała otwierać oczka... jak dojechałyśmy na białobrzeską Pani Jagielska powiedziała że po tym sterydzie i krwi powinna być minimum 50% poprawa a malotka nie otwierała już oczek... nie utrzymywała sama główki... fip... nie było innego wyjścia.. bardzo wam wszystkim dziękuje za wsparcie za porady za ciepłe myśli... napewno niedługo rozliczę się z pięniążków i przekaże coś potrzebującym...
Przykro mi bo tak bardzo chciałam dać jakiemuś bidnemu kotkowi dom ...tak bardzo chciałam mieć nowego członka rodziny...


bardzo smutno...
jeszcze raz wszystkim dziękuje

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 25, 2008 11:16

Ela, ściskam.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 25, 2008 11:27

Malotko [']

Szczotka, dziękujemy za to wszystko co dla Malutkiej zrobiłaś, dziękujemy za miłość którą jej dałaś, za to, że odeszła na twoich rękach otoczona ciepłem i miłością a nie w tej zimnej, brudnej i zagrzybionej piwnicy przez nikogo niezauważona...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 25, 2008 11:34

Ela, podziwiam Cię za to co zrobiłaś dla Malotki.
I bardzo bardzo współczuję...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 25, 2008 13:15

Elu, zrobiłaś wszystko co mogłas. Wiem,ze to może zabrzmi nie na miejscu, ale uważam,że najlepszym lekiem byłoby gdybyś wzięła jak najszybciej kolejnego kotka, on uleczył, by twoje cierpienie. a z drugiej strony szkoda,że taki cudowny domek został pusty skoro możesz dac jakiemuś koteczkowi szczęście. Na forum jest wiele potrzebujących domku kotków w pełni zdrowych, z wykluczonymi chorobami, mogłabyś więc być spokojna,że nie będziesz przeżywać tego od nowa... :( przepraszam jeśli sprawiłam Ci przykrość tym co napisałam,ale takie jest moje zdanie- najlepiej zapomnieć pomagając innemu kociakowi

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto mar 25, 2008 13:41

Goyka pisze:że najlepszym lekiem byłoby gdybyś wzięła jak najszybciej kolejnego kotka


nie chcialam tego jeszcze pisać, ale myślę tak samo...

Życie ma to do siebie, że toczy sie dalej...

Zrobiłaś dla Malotki wszystko, co było można zrobić. Nie udało się uratować jej życia, ale nie była sama - miała Ciebie.

Teraz zrób coś dla siebie. Ponieważ masz za sobą dość traumatyczne przeżycia w którkim czasie dwa, to teraz weź zdrowego, wypasionego, wypieszczonego, milastego, zaszczepionego 'tymczasa', który pozwoli Ci łatwiej wrócić 'do żywych'. Albo najlepiej dwa !

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto mar 25, 2008 14:11

dałas Malotce wszystko , co najlepsze,pokazałas jak to jest byc kochanym kotkiem przez Dużych, walczyłaś do końca, nie bałaś się odpowiedzialności i okazałas jej wsparcie do samego końca-to na prawdę dużo! trzymaj sie , nie jestes sama!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto mar 25, 2008 20:52

Elu, dla Malotki było ważne, że miała swój dom.... Odeszła otoczona miłością i ktoś zawsze będzie o niej pamiętał....
W Orzechowcach jej smierć byłaby niezauważona i nie obchodziłaby nikogo...

Elu, zrobiłas dla niej wszystko, co można było zrobić....
Podziwiam Cię za to, podziwiam,że jechałaś po nią 15 godzin pociągiem..... za wszystko, co dla Malotki zrobiłas.....
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 35 gości