CudnaMaDomek. Kropka ciągle czeka :( Filmy str. 11

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 21, 2008 20:31

Mirko, oczywiście dziewczynki dostaną książeczki, nie wyobrażam sobie inaczej ;)
No i ponieważ Kropeczka nie ma swojego wątku i tez jedzie do Mirki, to pozwolę sobie tu wkleić info o niej.
Kropeczka jest dziewczynką bardzo sympatyczną z wyglądu. ma około 2-3 lat. Ma słodką buźkę i bardzo lubi leżeć taka rozwalona z brzuszkiem do góry. Lubi głaskanie po główce, nie czuje sie pewnie głaskana po pleckach i boczkach.
Ale zabiegi weterynaryjne, to coś, czego Kropeczka po prostu nie znosi :twisted:
O zdrowiu:
odpchlona profilaktycznie
testy FelV/Fiv - ujemne
oczka chore - herpes
bardzo powiększone i bolesne migdałki
w uszach świerzbowiec - uszka są bardzo bolesne, zwłaszcza lewe, bo w kanale słuchowym wydzielina jest poprzyrastana do skóry i przy odrywaniu podczas czyszczenia sprawia to koteńce duży ból
temp w normie
osłuchowo czysto
brzuszek lekko wzdęty, nie bolesny

Mała dostała antybiotyk, maść do oczu, leki na podniesienie odporności, maść do uszu i witaminki

Kropeczka jako pierwsza porządnie sobie podjadła i popiła, pochodziła i pozwiedzała, wykonała desant do gabinetu psiej urody przez uchylone drzwi, a potem zrobiła kupę do kuwety i sama weszła do otwartej klatki, umościła się na kocyku i spała, spała, spała.
Ostatnio edytowano Pt mar 21, 2008 20:34 przez CoolCaty, łącznie edytowano 1 raz

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 20:32

Niestety nie można opierać sie na informacjach z Orzechowców, czy kotka jest wysterylizowana dowiesz sie tylko jak sama teraz sprawdzisz (ale czy to możliwe?). S. mowiła do nas , że kotki są wysterylizowane, ale ja już w ani jedno słowo nie uwierzę, tyle było kłamstw...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 21, 2008 20:36

Ok, czyli rozumiem, ze zakładamy, ze nie wiadomo czy koteńki są ciachnięte. W tej sytuacji należałoby zrobić usg brzuszka Cudnej, żeby wykluczyć ciążę.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 20:38

GuniaP pisze:Niestety nie można opierać sie na informacjach z Orzechowców, czy kotka jest wysterylizowana dowiesz sie tylko jak sama teraz sprawdzisz (ale czy to możliwe?). S. mowiła do nas , że kotki są wysterylizowane, ale ja już w ani jedno słowo nie uwierzę, tyle było kłamstw...


Niestety potwierdzam :(
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt mar 21, 2008 20:55

Nie sądzę, aby tamtejszy wet robił sterylki małoinwazyjne. Najpierw wygolimy brzuszki i poszukamy blizn. Jeśli ich nie znajdziemy trzeba będzie przyjąć, że kotki nie są kastrowane i wtedy tak czy tak pójdą pod skalpel jak tylko zaleczą katar i odpoczną psychicznie. Prawdę mówiąc wolę nie wiedzieć czy, któraś jest w ciąży przed ewentualną sterylką. Czekanie na rujkę raczej nie ma sensu, bo odwlecze to bardzo szukanie domów dla nich. Nie wydam kotek bez 100% pewności, że są wykastrowane.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 21, 2008 21:03

Z tego co wiem to koty były kastrowane przez poprzedniego weta - Fedaczyńskiego, ale nie wiem jaką metodą.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 21, 2008 21:04

GuniaP pisze:Z tego co wiem to koty były kastrowane przez poprzedniego weta - Fedaczyńskiego, ale nie wiem jaką metodą.


To znaczy były kastrowane jakies koty.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 21, 2008 21:48

to szukamy DS dla Kropeczki?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 21, 2008 21:58

Kropeczka:
Obrazek

Cudna:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2008 9:06

śliczne są.....jak się dzisiaj czują? odpoczęły trochę? pozdrawiam.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob mar 22, 2008 13:19

Oj Cudna będzie cudna jak ją Mirka weźmie w swoje ręce :)
Nie mogę się doczekać fotek po metamorfozie :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob mar 22, 2008 18:30

Dziewczyny już z lecznicy odebrane i zapakowane w transporterki jadą do Bydgoszczy.
Kropka odwaliła rano numer stulecia. Dzwoni do mnie zmienniczka i pyta, czy nie zabrałam Kropki do domu, bo jej nie ma w lecznicy :strach: Na pełnym gazie pojechałam, szukamy, kiciamy, przewaliłyśmy wszystkie szafki itd. Okazało się, ze kropka weszła sobie do kartonu po karmie, zamknęła się od góry i obserwowała nas przez szpary w kartonie, pewnie wesoło chichocząc . :twisted: Kiedy ją znalazłyśmy to była wielce zadowolona, wariowała w kartonie i co chwilę wystawiała główkę i łapki, łapiąc niewidzialne zabawki. No co za świruska! Zabiegi zniosła dzis dużo spokojniej niż wczoraj, uszko lewe jużnie było tak bolesn, a migdałki nie tak napięte jak wczoraj.

Cudna za to wyspała się porządnie, poprzeciągała się ile wlezie i zrobiła gigantyczne siku i giantyczną kupkę. Od razu brzuszek zrobił sie miękki i nie bolesny, a małej bardzo poprawił się humorek. Ładnie podjadła, dała sobie wyczyścić uszka i zrobić zastrzyki bez żadnego problemu. Gilki w nosie były już dziś bardziej płynne i nie takie ropne, więc mała jest naprawdę na dobrej drodze.

No, teraz to już mirka będzie pisać o dziewczynkach.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 22, 2008 18:42

:D :D :D :D :D :D :D Kropka , ty zbóju mały :wink: :wink: :wink: czyli koteczki na najlepszej drodze do szczęscia :D :D :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob mar 22, 2008 19:20

Mam nadzieję, że podróż upływa dziewczynom spokojnie :)
Śniły mi się nawet właśnie :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob mar 22, 2008 23:05

Poniższy tekst napisałam zanim przeczytałam post CoolCaty. Jak widać Kropkę można szybko rozszyfrować.

Od prawie 2 godzin Cudna i Kropka są u mnie w domu. Na razie w takim niezbyt ładnym „gniazdku”, ale zapewne niedługo w nim posiedzą.

Obrazek

Podróż minęła nam bardzo spokojnie i dość szybko. W Toruniu zostałyśmy same, więc pozwoliłam Kropce rozprostować łapki. Miziała się jak opętana. Cudna najpierw siedziała w transporterze skulona jednak po godzinie rozluźniła się przez resztę drogi spała.
Cudna wcale nie jest cudna. Wygląda jak zmokły szczur. Jest drobna i ma lichą sierść, która na szczęście się nie kołtuni. Brzuszek jest bardzo podejrzany i obawiam się, że jest to ciąża. Cudna ma spory apetyt, który nasila się podczas jej głaskania. Ma lekko postrzępione uszy i brak kilku siekaczy zwłaszcza w górnej szczęce. Według mnie jest to bardzo miziasta i spokojna kotka, lecz z jakiś powodów lękliwa. Myślę, że szybko zapomni o tym lęku, bo po 2 sesjach głaskania i czesaniu Cudna mruczy na mój widok. Cudna potrafi również ugniatać łapkami i wywalać brzuch do głaskania. Najlepiej jej to wychodzi, gdy przymknie oczy i nie wzdryga się wtedy na widok ludzkiej dłoni.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kropka ma ładne futro, gęste i miłe w dotyku. Nie jest to zabiedzona kotka a raczej korpulentna jak na tak młody wiek. Gdy się mizia to jak wariat, ale potrafi powiedzieć, kiedy ma już dość. Na koty warczy, lecz według mnie to tylko asekuracja. Kropka jest raczej kotką o silnym charakterze i nie da sobie dmuchać w kaszę. Jest bardzo ciekawska i szybko przystosowuje się do nowych warunków.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

We wtorek zabiorę kotki do weta na doczyszczenie uszu i dobicie świerzbowca. Będę mogła wtedy wypuścić Kropkę do kotów, bo coś mi się wydaje, że ona długo nie wytrzyma zamknięcia w klatce. Poszukamy też blizn posterylkowych i sprawdzimy czy brzuch Cudnej to ciąża.
Dziękuję CoolCaty za przygotowanie kotek i leki dla nich. Dziękuję też Elfridzie, która ugościła mnie na chwilę i była moim kierowcą w Łodzi. Wreszcie miałam okazję zobaczyć, jaki miziak zrobił się z „mojego” Maczka.
Ostatnio edytowano Sob mar 22, 2008 23:19 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości