Cm.Wolski - głodne, chore, POMOCY w łapankach, karmieniu..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 20, 2008 22:11

Jano , słuze transportem w sobote , ale kto ze mna pojedzie?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw mar 20, 2008 22:20

meggi 2 pisze:Jano , słuze transportem w sobote , ale kto ze mna pojedzie?


Ja :).
W której lecznicy szczepienie?
Może ją zaszczpię w domu, jeśli daliby szczepionkę? Zawsze trochę mniej stresu dla kota.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt mar 21, 2008 14:03

Dziewczyny :king:
:ikonka bijąca głębokie pokłony:

nie umiem nic sensownego napisać - oprócz wielkich podziękowań :love:


Wysłałam link do tego watku i napisałam o akcji pani Ewie B. od której maila się wszystko zaczęło - może się tu pojawi.
Ostatnio edytowano Pt mar 21, 2008 14:07 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2008 14:06

annskr pisze:Dziewczyny :king:
:ikonka bijąca głębokie pokłony:

nie umiem nic sensownego napisać - oprócz wielkich podziękowań :love:


Bo to są takie osoby, na które zawsze można liczyć. :king:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 21, 2008 17:52

Melduje posłusznie, ze 3 koteczki zostały dzisiaj w południe wypuszczone na cmentarzu - po wyjsciu z klatek zaczeło sie przeciaganie, wystawianie brzuszków do góry i drapanie w drzewko.
Tylko jak zwykle ludzka podłosc nie ma granic, 4 obrzydliwe baby zrobiły karczemna awanture o wypuszczanie kotów i straszyły nas ksiedzem. Ale jakos uszłyśmy z zyciem. Uwazam ze akcja udana bo w ciagu 8 dni 4 kotki wysterylizowane - wszystkie niestety były w ciązy. O ile mniej bedzie nieszczescia kociego.
A moze jeszcze ktos chetny i dołaczy do dalszej akcji pomocowej dla kotków. :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob mar 22, 2008 19:05

Czarna dzicz już u mnie na tymczasie.
Jest maleńka, bardzo drobna i bardzo przerażona.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 23, 2008 16:42

Agnieszko jakie wiesci z dzisiejszego dnia u malenkiej czarnuleczki, czy dziczek juz mniej bojażliwy?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie mar 23, 2008 16:51

meggi 2 pisze:Agnieszko jakie wiesci z dzisiejszego dnia u malenkiej czarnuleczki, czy dziczek juz mniej bojażliwy?


Oby nie :twisted: To jest kot do wypuszczenia, a nie do oswojenia :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie mar 23, 2008 18:01

Dzik siedzi w dziurze. Nie próbuję jej oswoić.
Sparaliżowana ze strachu.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 24, 2008 19:06

Ariel ,nikt nie kaze ci oswajac, tylko czy to malenstwo zaczelo juz cos jesc, widziałas jaka chudziutka i malenka.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon mar 24, 2008 20:01

:(niewiele je. nie wiem gdzie siusia. dla niej najlepiej by bylo zeby ja wypuscic juz :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 24, 2008 20:23

Agalenora trochę choruje, więc łapiemy pojutrze. Już się umówiłyśmy z panią Wiesią.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 25, 2008 8:15

Witam po świętach - i dziękuje za dobre wiadomości.

Agalenora, życzę zdrówka - niebezinteresownie :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 26, 2008 9:16

Dziś dwie kotki złapane. Jedna na bank ciężarna, po drugiej nie widać, ale pewnie tez jest :( Poszło szybko i sprawnie.

Niestety, na razie to koniec moich talonów. A z nowymi będzie problem. Teraz jeśli ciachniemy jakąś kotkę, to na fundację i trzeba szukać przetrzymania.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 26, 2008 9:33

Jana pisze:Dziś dwie kotki złapane. Jedna na bank ciężarna, po drugiej nie widać, ale pewnie tez jest :( Poszło szybko i sprawnie.

Niestety, na razie to koniec moich talonów. A z nowymi będzie problem. Teraz jeśli ciachniemy jakąś kotkę, to na fundację i trzeba szukać przetrzymania.


Jano :love:
Kto rano wstaje, temu kot się daje...... złapać.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 49 gości