Kreska i Jeżyk - mały update... zdjęcia str. 91.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 21, 2008 12:52

Ta sama! :lol:
Jak wyjdziesz z lecznicy i pójdziesz prosto (omijając budynki oczywiście), to wyjdziesz na blok obok mojego :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt mar 21, 2008 12:54

:lol:
To masz blisko. Pani doc jest normalnym weterynarzem, więc możesz tam chodzic na szczepienia itp.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 21, 2008 12:59

Na internetowych stronach toruńskich znalazłam, oprócz aptek z lekami homeopatycznymi, tylko lekarzy `ludzkich` - w tym dwóch pediatrów...
Ciekawe, czy mogę do nich pójść z... kotem? 8)

Spróbuję zajrzeć do tych aptek, może tam ktoś z obsługi będzie mi mógł pomóc.

W każdym razie dzięki za zachętę. :)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 21, 2008 14:11

Agn pisze:Na internetowych stronach toruńskich znalazłam, oprócz aptek z lekami homeopatycznymi, tylko lekarzy 'ludzkich' - w tym dwóch pediatrów...
Ciekawe, czy mogę do nich pójść z... kotem? 8)

Spróbuję zajrzeć do tych aptek, może tam ktoś z obsługi będzie mi mógł pomóc.

W każdym razie dzięki za zachętę. :)


Można poszukac po ofercie gabinetów wet, czy któryś nie oferuje homeopatii.
Zapytam dziś pani doc, czy nie zna nikogo w Toruniu!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 21, 2008 14:15

Ofertę gabinetów wet w naszym mieście znam jak mało kto. :oops: :lol:

Ale może, a nuż.
Dziękuję.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 21, 2008 14:18

Agn pisze:Ofertę gabinetów wet w naszym mieście znam jak mało kto. :oops: :lol:

Ale może, a nuż.
Dziękuję.


:lol: :lol: :lol: No tak..
w każdym razie zapytam.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 21, 2008 22:47

Byłyśmy.
Pani doc z Veni zadowolona. Zaostrzone szumy w oskrzelach są nadal. Zastrzyki na zapalenie płuc przedłużamy o kolejne 10 dni, wzmacniamy dawkę odrobaczania od wtorku. Tzn. brat wzmacnia :)

Ale pani doc widzi poprawę!! :D :D :D

Agn, niestety pani doc. nie zna żadnego weta-homeopaty w Toruniu :(
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 22, 2008 23:21

No i nadeszła Wielkanoc.
Chciałabym Wam życzyc, aby rodząca w waszych sercach zmartwychwstało wszystko, co gdzieś tam pochowaliście i w co zwątpiliście: wasze nadzieje, pragnienia.
życzę Wam dobrych, radosnych świąt, pełnych słońca i ciepła!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 22, 2008 23:23

agacior_ek pisze:Agn, niestety pani doc. nie zna żadnego weta-homeopaty w Toruniu :(


Trudno. Pójdziemy do pediatry. :twisted:

I Wesołych Świąt. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 23, 2008 15:29

Agatko, a ja tak z innej beczki. Kresia wielokrotnie zalała Wam kanapę, czym ją czyścicie z mamą i...czy nie śmierdzi...pytam, bo u mojej siostry narasta to do problemu kategorii wyrzucenia kanapy, a tuż za kanapą - kota :cry:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 23, 2008 18:29

izaA pisze:Agatko, a ja tak z innej beczki. Kresia wielokrotnie zalała Wam kanapę, czym ją czyścicie z mamą i...czy nie śmierdzi...pytam, bo u mojej siostry narasta to do problemu kategorii wyrzucenia kanapy, a tuż za kanapą - kota :cry:


Izo, u nas to też był problem.
Jeśli kanapa była mokra kapa/poduszki/koce szły do prania a materac prałam po prostu wodą z proszkiem. Kilka razy wywabiałyśmy zapach amoniakiem i to rzeczywiście działało.
Moim zdaniem zapachu nie da się już wywabic na 100%, ale na tej kanapie nikt nie śpi i po wielokrotnym praniu nie czuc go "ludzkim" nosem.
Od dłuższego już czasu pod kapą mamy na kanapie rozłożoną folię. :roll:
Więc teraz jeśli coś się zdarzy (tfuu, tfuu już długo było sucho), do prania idą tylko wierzchnie rzeczy. A z nich w pralce zapach się ładnie wywabia.
U siebie w pokoju mam pod kapą położone gumowane prześcieradło. Mamie nie chce się takiego kupowac na kanapę do dużego pokoju, ale to świetnie zabezpiecza i nie szeleści, jak folia, nie suwa się. Moim zdaniem to najlepsza forma ochrony materaca.

Znajomym przede wszystkim polec diagnozowanie kotki. Trzeba wiedziec, czy to problemy behawioralne, czy problemy z pęcherzem. Jedne i drugie da się wyleczyc: krople Bacha w pierwszym przypadku, leczenie (karma) lub homeopatia w drugim!
Szkoda oddawac kota.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 23, 2008 20:14

Agatko, ja pisałam o tym problemie mojej siostry, bo to o niej mowa, w naszym wątku. Kotka ma obojętne pH i piasek...je teraz leczniczego hillsa i już się wpadka nie zdarzyła, ale kanapa śmierdzi. Poradziłam siostrze ocet...działał na kocura na mojej wycieraczce. O amoniaku nie słyszałam...Ona twierdzi, że ocet mało pomógł. Ma zamówić chemiczne pranie kanapy...oni omijają to miejsce na kanapie szerokim łukiem, nikt tam nie chce siadać :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 23, 2008 20:14

Agatko, ja pisałam o tym problemie mojej siostry, bo to o niej mowa, w naszym wątku. Kotka ma obojętne pH i piasek...je teraz leczniczego hillsa i już się wpadka nie zdarzyła, ale kanapa śmierdzi. Poradziłam siostrze ocet...działał na kocura na mojej wycieraczce. O amoniaku nie słyszałam...Ona twierdzi, że ocet mało pomógł. Ma zamówić chemiczne pranie kanapy...oni omijają to miejsce na kanapie szerokim łukiem, nikt tam nie chce siadać :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 23, 2008 22:09

Bez przesady. To miejsce nie jest skażone substancją radioaktywną :lol:
Naprawdę, polec im leczenie homeopatyczne.
U Kreski w pierwszym tygodniu leczenia był regres, a potem, po tygodniu suchutko.. namiary na panią doc podałam parę postów temu.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 24, 2008 15:47

Wczoraj oglądałam na "dwójce" "Ja wam pokażę"...grał tam kot, łudząco podobny do Jeża...normalnie jak brat, tylko plamka na pysiu była mniej symetryczna...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 56 gości