Dobry wieczór
Tola bez zmian.
A Duzi coraz bardziej skołowani, bo tak na dobrą sprawę to nie wiadomo co jej jest. W dalszym ciągu na zdjęciu widać zmiany w płucach. Jednoznacznej diagnozy brak.
Jutro po 13.00 będzie miała zakładany dren do opłucnej. Mamy nadzieję, że się uda. Wet nie chce jej znieczulać - za duże ryzyko. Jeżeli Tolcia nie pozwoli na zabieg to go nie będzie.
Ryzyko duże, a i tak jeżeli w opłucnej nie mam płynu to nie znaczy, że nie ma go w płucach.
Kochanym ciociom i wujkom oraz wszystkim naszym kuzynom i kuzynkom życzymy zdrowych, spokojnych, rodzinnych świat.
Wśród kolorowych pisanek
Siedzi bielutki baranek
I pięknie się wszystkim kłania
W dniu Bożego Zmartwychwstania.
